Brugia – piękne miasto o średniowiecznym charakterze

Brugia jest położona w północno – zachodniej części Belgii, we Flamandii. Nazwa miasta  pochodzi od staroholenderskiego słowa „brugga”, oznaczającego “most”.

Miasto zostało założone w VIII wieku, i bardzo szybko stało się ważnym ośrodkiem handlowym i kulturalnym.  Rozwój Brugii był szczególnie intensywny w okresie średniowiecza, po uzyskaniu praw miejskich w 1128 roku. Miasto stało się jednym z głównych portów Europy Północnej. Bogactwo i prestiż Brugii odzwierciedlały się w rozwoju architektury, co możemy dostrzec w zachowanych do dziś średniowiecznych budynkach, z których wiele znajduje się w sercu historycznego centrum miasta.

Złoty okres przypada na XIV wiek, kiedy to Brugia pełniła wiodącą rolę w północnoeuropejskim handlu. Dzięki temu miasto zyskało przydomek „kolebki europejskiego kapitalizmu”. Niestety, w XVI wieku miasto zaczęło tracić na znaczeniu na rzecz niedalekiej Antwerpii, która stała się wkrótce najbogatszym miastem świata. Pozycja Brugii spadła do tego stopnia, że mówiono nawet o “Martwej Brugii”. Na szczęście w XIX wieku miasto zaczęło odzyskiwać swoje znaczenie.

Turyści zaczęli doceniać historyczne znaczenie miasta i Brugia odzyskała swoją świetność. W następnym wieku, w trakcie obydwu wojen światowych miasto uniknęło zniszczeń, co było unikalne dla okolicy. Po nastaniu pokoju miasto wciąż rosło turystycznie, aż w 2000 zostało uhonorowane wpisem na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Samochód 

Najczęściej wybieranym środkiem sposobem dojazdu jest samochód. Przykładowa trasa z Warszawy zajmuje około 13 godzin i wynosi około 1350 kilometrów. Polecam zatankować do pełna jeszcze w Polsce, bo ceny paliwa są po drodze dużo wyższe. Ciekawymi miastami, wartymi odwiedzenia po drodze, są Berlin i Kolonia w Niemczech, a także Liège i Bruksela już w docelowej Belgii.

Samolot + Pociąg

Alternatywnym sposobem na dotarcie jest podróż samolotem. Samo miasto nie posiada lotniska, najbliższy  port znajduje się w Brukseli. Każde duże lotnisko w Polsce posiada połączenie z tym miastem. Lot tam i z powrotem powinien zająć około 2 godziny, a jego cena wynieść 200-400 złotych. Pomiędzy Brukselą i Brugią kursuje z kolei szybki pociąg. Przejazd zajmuje godzinę czasu, a bilet kosztuje 5-10 euro.

Biura podróży

Ciekawym rozwiązaniem jest skorzystanie z którejś z ofert organizacji wycieczkowych. Często organizują one transport, zakwaterowanie i zwiedzanie w niższych cenach. Propozycje są czynne przez cały rok i warto wybrać którąś z czasowym wyprzedzeniem – możemy wtedy liczyć na atrakcyjne rabaty.

Ceny są różne i zależą od czasu trwania wycieczki, rodzaju atrakcji czy zakwaterowania oraz pory sezonu. Ogólnie rzecz ujmując cena w pełni zorganizowanej wycieczki (transport, wyżywienie, dostęp do atrakcji) wynosi około 1000-1500 złotych za osobę.

Autobus

Istnieje też co do prawdy możliwość przyjazdu autobusem, ale wiąże się ona z wielokrotnymi przesiadkami. Przykładowa trasa z Warszawy powinna zająć mniej więcej 18 godzin, natomiast cena oscyluje w okolicy 200 złotych w obydwie strony. Czasami zdarzają się nieregularni przewoźnicy, trafienie na nich zależy w dużej mierze od naszego szczęścia.

Każda pora roku ma własne plusy i minusy, przeanalizujmy więc każdą z nich.

Wiosną, miasto ożywa kolorami kwiatów, które kwitną na rynku i w parkach. Temperatury są umiarkowane, co sprawia, że spacerowanie po urokliwych uliczkach staje się przyjemne, choć czasami może być zimno. Dzienna temperatura wynosi około 10-17 stopni, natomiast nocna 2-8 stopni. Ponadto, w tym okresie turyści  jeszcze nie zalewają miasta, co pozwala nam cieszyć się spokojniejszymi wizytami w głównych atrakcjach.

Gdy nadejdzie lato, panuje wtedy najprzyjemniejsza pogoda. Temperatura w dzień osiąga zazwyczaj 20-23 stopni, a nocą spada do 11-13 stopni. Są to idealne warunki na spacery oraz do relaksu przy kawiarnianych stolikach na zewnątrz. Jednak minusem jest to, że ruch turystyczny jest intensywny, oraz ceny są wyższe.

Z kolei jesienią Brugia prezentuje się  malowniczo wśród kolorowych liści drzew, a zmniejszające się tłumy ułatwiają swobodne odkrywanie zabytków. Klimat jest nadal przyjemny, w dzień temperatura osiąga 10-19 stopni, natomiast nocą spada w okolicę 4-10 stopni. 

Zima natomiast przynosi romantyczny klimat z jarmarkiem bożonarodzeniowym na rynku. Ruch turystyczny jest niższy i podobnie wygląda sytuacja z cenami, chociaż bezpośrednio w trakcie świąt Bożego Narodzenia może być zwiększony ruch turystyczny, a także ceny mogą chwilowo wzrosnąć. Jak to zimą bywa, jest zimno. Temperatura wynosi zazwyczaj 6-7 stopni w dzień i 0-1 w nocy. Występuje dużo opadów, przeważnie deszczu, śnieg zdarza się sporadycznie.

Jak możemy zauważyć, każda pora roku ma coś do zaoferowania, a wybór zależy od naszych własnych preferencji i tego, co konkretnie chcemy zobaczyć podczas wizyty w Brugii. 

W Brugii znajdziemy dużo miejsc wartych zobaczenia. Chociaż wielu turystów przyjeżdża tam na jeden dzień, osobiście uważam, że warto zostać na dłużej, aby w pełni nacieszyć się miastem. Przedstawiłem tutaj najciekawsze atrakcje z drobną charakterystyką i ważnymi informacjami. Wędrówkę zacznijmy od rynku – Grote Markt. Jest to urokliwy plac otoczony licznymi kamienicami, gdzie możemy znaleźć restauracje i kawiarnie. 

Dzwonnica Beffroi

Ikonicznym punktem rynku (i całej Brugii) jest wieża Beffroi – warto się wspiąć 90 metrów w górę i obejrzeć z niej panoramę miasta. W przeszłości służyła ona do przechowywania najważniejszych skarbów i dokumentów miasta. Ponadto dzięki zainstalowanej dzwonnicy, nadawano stamtąd ważne komunikaty, takie jak na przykład: rozpoczęcie handlu na targowisku, ostrzeżenie o pożarze czy ogłoszenie zamknięcia bram miejskich. (Co ciekawe w godzinach nocnych wstęp do miasta był zabroniony). Z przydatnych informacji – wieża jest zazwyczaj otwarta od 10 do 17, a wstęp kosztuje 10 euro. Radzę też kupić bilety z wyprzedzeniem, bo wstęp jest limitowany!

Ratusz Stadhuis 

Tuż obok rynku znajdziemy plac Burg, (czyli plac wolności). Jego najważniejszy punkt, to ratusz miejski (Stadhuis) z 1376 roku. Znajdziemy w nim 2 pomieszczenia. Pierwszym jest Gotycka Sala. Gdy spojrzymy na jej ściany, to ujrzymy freski przedstawiające historię miasta. Drugim z kolei pomieszczeniem jest Pokój Radnych. Znajduje się tutaj mnóstwo historycznych artefaktów miasta, takich jak księgi historyczne, monety czy stroje z różnych epok. Ratusz jest otwarty od 9.30 do 17, a cena wstępu wynosi 15 euro.

Były gmach sądu 

Nieopodal ratusza znajduje się były budynek sądu – Brugse Vrije. Najważniejszym jego pomieszczeniem jest komnata radnych z późnorenesansowym XVI-wiecznym kominkiem autorstwa Lanceloota Blondeela. Ogólnie rzecz ujmując, to nazwa “kominek” nie ukazuje tego, co tam zobaczymy. Jest to swoiste arcydzieło stworzone z drewna i marmuru, w którego centrum umieszczono obraz przedstawiający cesarza Karola V, a także herby i posągi jego sojuszników. Klimatu dodają zabytkowe ławy radnych i wiszący nad nimi obraz Gillisa van Tilborgha  przedstawiający spotkanie w sądzie. Atmosfera panująca w tym pomieszczeniu ukazuje nam znaczenie miasta w przeszłości. Godziny otwarcia i ceny są takie same, jak w Ratuszu (od 9.30 do 17 godziny, z ceną 15 euro).

Bazylika Świętej Krwi

Na rogu placu Burg znajduje się Bazylika Świętej Krwi (Basiliek van Het Heilig Bloed te Brugge). Nazwa wywodzi się od umieszczonej w niej relikwii „Świętej Krwi” samego Jezusa Chrystusa. Została ona przywieziona w XII wieku przez Derricka z Alzacji, który otrzymał Ją od patriarchy Jerozolimy jako wyraz wdzięczności za męstwo i poświęcenie w trakcie krucjaty.  

Sama bazylika jest dwupoziomowa. Na niższym poziomie znajduje się datowana na XII wiek gotycka kaplica św. Bazyla. Z kolei w XV wieku dobudowano powyżej drugą kaplicę w stylu renesansowym. Obydwie części są połączone efektownymi kręconymi schodami, polecam się nimi przejść.

Madonna z Dzieciątkiem 

Inną piękną świątynią jest Kościół Najświętszej Marii Panny 

(Onze-Lieve-Vrouwekerk). Jego największą atrakcją jest rzeźba Madonny z Dzieciątkiem, autorstwa samego Michała Anioła. Znalazła się tutaj jeszcze za życia artysty. Poza tym znajdziemy tutaj grobowce – Marii z Burgundii i księcia Karola Śmiałego oraz mnóstwo pięknych malowideł i fresków zdobiących ściany świątyni.

Rejsy jak w Wenecji 

Jak już wcześniej wspomniałem, Brugia jest słynna ze swych kanałów, stąd powszechnie jest nazywana Wenecją Północy. Chętnych na popływanie jest z reguły bardzo dużo, dlatego polecam wybrać się poza godzinami szczytu (najlepiej przed południem). Atrakcja jest dostępna od marca do listopada, poza tymi miesiącami nie możemy mieć pewności czy rejsy się odbywają. Cena rejsu wynosi 12 euro (7 w przypadku dzieci), natomiast godziny są zmienne (około 9-18), dlatego warto je śledzić na bieżąco. Warto wiedzieć, że chociaż jest wiele firm organizujących spływy, to wszystkie mają ten sam przebieg trasy i ten sam cennik. Dlatego też radzę wybrać przewoźnika, u którego jest najmniejszy tłum ludzi. 

Historyczny szpital i apteka 

Szpital św. Jana, zwany również Muzeum Memlinga jest jedną z najstarszych oryginalnie zachowanych placówek medycznych w Europie – istniał już pod koniec XII wieku. Mamy tam wyjątkową okazję zobaczyć jak wyglądały obiekty opieki medycznej w zamierzchłych czasach. Poza kolekcją dawnych narzędzi medycznych znajduje się tutaj mnóstwo dzieł sztuki, między innymi relikwiarz św. Urszuli, czy tryptyki autorstwa Hansa Memlinga. Nieodłącznym elementem tego miejsca jest apteka, znajdująca się na terenie wewnętrznego dziedzińca szpitala. Wyposażenie i wystrój tej apteki zachowały się w nienaruszonym stanie z okolicy XVI wieku. Tuż obok znajduje się również mały ogród, stanowiący idealne miejsce na wieczorne i nocne spacery. Miejsce jest otwarte do zwiedzania od 9.30 do 17, natomiast wstęp kosztuje około 20 euro w zależności od wybranych opcji zwiedzania.

Kaplica Jerozolimska

Na uboczu miasta również znajduje się dużo ciekawych miejsc do zobaczenia. Jednym z nich jest Kaplica Jerozolimska, czyli Jeruzalemkerk. Jest ona własnością rodziny Adorno, której korzenie sięgają już XIII wieku. Sama świątynia powstała w XV wieku, wskutek inspiracji Bazyliką Grobu Pańskiego. Znajduje się tutaj tunel z rzeźbą umęczonego Chrystusa oraz niesamowity ołtarz z płaskorzeźbami czaszek, węży i narzędzi męki Jezusa. Wstęp kosztuje około kilkanaście euro (ceny bardzo często się zmieniają), natomiast czas zwiedzania wynosi mniej więcej 50 minut.

Wieczorne spacery

Pomimo tłumu turystów w pełni dnia, wieczorem miasto pustoszeje. Od około 20 ruch jest niewielki, co sprawia, że jest to idealna pora na spacery. W szczególności warto przejść się nad wcześniej wspomniane kanały, albo do któregoś z parków. Dobrym pomysłem jest wejście do którejś z restauracji czy cukierni. Ostrzegam jednak, że mogą być dość wysokie. Przykładowo kawa może kosztować około 5-10 euro, a piwo  4-6 euro.

Beginaż

Podczas zwiedzania Brugii, koniecznie trzeba zobaczyć tamtejszy beginaż.  Jest to rodzaj świeckiego klasztoru, charakterystyczny dla krajów Beneluksu i Francji. Ich historyczne znaczenie jest tak duże, aż zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Ten konkretny pełni dzisiaj funkcję muzeum, gdzie wśród aranżowanych pomieszczeń zobaczymy jak wyglądało życie mieszkanek – Beginarek. Dzisiaj znajduje się tam gotycki kościół z kilkudziesięcioma budynkami rozsianymi dookoła. Cały kompleks jest wolno dostępny dla zwiedzających. Możemy tu zobaczyć jak wyglądało życie mieszkanek, oraz obejrzeć mnóstwo dokładnie zaaranżowanych pokoi.

Rola miasta w historii sztuki

Kultura Brugii manifestuje się również w sztuce. Miasto stanowi kolebkę flamandzkiego malarstwa renesansowego, a dzieła takich mistrzów jak Jan van Eyck są eksponowane w miejscowych muzeach. Groeningemuseum to jedno z nich, gromadzące imponującą kolekcję sztuki flamandzkiej od średniowiecza do współczesności.  Najcenniejszymi dziełami są obrazy namalowane przez prymitywistów flamandzkich, w tym słynnego Jana van Eycka. Natomiast najsłynniejszym obrazem jest “Sąd Ostateczny”, autorstwa Hieronima Boscha. 

Bezpośrednio obok znajduje się dwupiętrowe muzeum Arentshuis. Pierwsze piętro jest poświęcone wystawom czasowym. Potrafią one zmieniać się co tydzień, więc warto śledzić na bieżąco, co tam zastaniemy. Natomiast druga kondygnacja jest poświęcona brugijskiemu artyście – Frankowi Brangwynowi. Głównymi tematami jego szkicowanych prac były: przemysłowy rozwój europy oraz wycieczki na łono natury.

Flamandzkie wiatraki

Pamiętajmy, że jesteśmy na terenie Flamandii. Po przejściu przez bramę Gentpoort, natrafimy na chyba największy symbol regionu – malownicze wiatraki. Niektóre z nich są udostępnione do zwiedzania (głównie latem). Najpopularniejszym jest Sint-Janshuismolen, możemy w nim zobaczyć jak funkcjonowały młyny kilkaset lat temu. Bilet wstępu z pokazem funkcjonowania kosztuje 5 euro.

Muzeum Folkloru (Volkskundemuseum)

Innym ciekawym miejscem jest Muzeum Folkloru (Volkskundemuseum), mieszczące się w paru stylowych XVII – wiecznych budynkach. Możemy tutaj zobaczyć, jak dawniej wyglądało życie mieszkańców Flamandii, jak wyglądały ich domostwa i pomieszczenia, a nawet wskoczyć do pubu i spróbować tradycyjnego belgijskiego piwa. Wstęp kosztuje 6 euro (5, dla osób do 25 roku życia).

Brugia ma wiele do zaoferowania pod względem dobrego smaku. Ciężko sobie wyobrazić wizytę w mieście bez degustacji poniższych napoi i przysmaków.

Miasto piwa

Jak to na Belgię przystało, Brugia jest idealnym celem wycieczki dla miłośników złocistego trunku. Dwoma znanymi browarami są De Halve Maan i Bourgogne des Flandres. Obydwa możemy zarówno zwiedzać jak i podjąć się degustacji warzonego piwa. Rodzajów jest bardzo dużo, każdy znajdzie coś dla siebie. Zwiedzanie odbywa się od 10 do 18 i kosztuje około 10 euro. Natomiast sam czas zwiedzania waha się w okolicy godziny. Podczas odwiedzin możemy poznać tajniki i ciekawostki na temat produkcji piwa, która w tym mieście sięga historią XVI wieku. Na koniec oczywiście czeka degustacja. Innym dobrym miejscem na posmakowanie są knajpki i puby. W szczególności dobrą renomą cieszy się Pub 2b, który możemy znaleźć nieopodal rynku. Ceny są jednak wysokie – około 10 euro w zależności od rodzaju wybranego browarka, a wybór jest naprawdę szeroki.

Muzeum frytek 

Skoro jesteśmy w Belgii, to nie zapominajmy o słynnych frytkach belgijskich. W mieście znajduje się muzeum frytek (Frietmuseum). Dowiemy się tutaj o historii frytek i przeróżnych ich odmianach. Chyba nikt nie zdaje sobie sprawy na temat mnogości rodzajów i sposobów sporządzania tego przysmaku, póki nie odwiedzi tego miejsca. Zwiedzanie zajmuje około godziny – półtorej i jest zakończone degustacją. Muzeum jest czynne od 10 do 17, a bilet wstępu kosztuje 7 euro ( 5 poniżej 11 roku życia i powyżej 65)

Słodycze Brugii

Innym nieodłącznym kulinarnym aspektem Brugii są słodkości, takie jak czekolada, gofry, a także praliny. Koniecznie trzeba odwiedzić muzeum czekolady Choco-Story Bruges. Dowiemy się tutaj o historii czekolady, o jej mnóstwie odmian, a także zgłębimy tajniki produkcji tego słodkiego przysmaku. Godziny otwarcia to 10-17, a cena wstępu kosztuje 8 euro. Aby w pełni nacieszyć się tym miejscem, potrzebujemy około półtorej godziny. Czekoladki i pralinki możemy oczywiście kupić również  w restauracjach, jak i sklepach, choć polecam zdecydowanie to drugie miejsce ze względu na mniejsze ceny, które i tak potrafią przekroczyć 10 euro za kilogram. Z kolei ceny gofrów mogą się wahać w granicy 5-10 w zależności od składników, jakie sobie wybierzemy.