Między Wezuwiuszem, a morzem – poznajemy Neapol
Z jednej strony błękit Zatoki Neapolitańskiej, z drugiej – cień Wezuwiusza, przypominający o potędze natury i historii zapisanej w popiołach Pompejów. Spacerując po dzielnicach Neapolu, możemy przejść od barokowych kościołów do podziemnych tuneli pamiętających czasy starożytnego Rzymu, zjeść pizzę w miejscu, gdzie według legendy powstała jej pierwsza wersja, a chwilę później wsiąść na statek i wypłynąć na Capri. Neapol nie próbuje cię oczarować – on Cię konfrontuje. Z hałasem, historią i ogromem rzeczy do zrobienia. Jeśli lubisz miasta z charakterem, to miejsce jest dla Ciebie.

Park i Pałac Caserta
Neapol to jedno z tych miast, które noszą w sobie warstwy historii niczym książki ułożone jedna na drugiej. Dla wielu turystów jest tylko przystankiem przed wyprawą na Wezuwiusz lub do Pompejów, ale ci, którzy chcą zrozumieć południowe Włochy naprawdę, powinni zacząć właśnie tutaj – w mieście, które przez tysiąclecia nie tylko przetrwało wojny, zarazy i trzęsienia ziemi, ale i odegrało kluczową rolę w historii całego regionu Morza Śródziemnego.
Początki Neapolu sięgają VIII wieku p.n.e., kiedy to greccy koloniści z Kume założyli nad Zatoką Neapolitańską pierwszą osadę – Parthenope. Była to typowa kolonia handlowa, zbudowana w dogodnym miejscu u stóp gór, z dostępem do morza. Gdy po pewnym czasie osada zaczęła się rozrastać, powstała Neapolis – „Nowe Miasto”, które z czasem zyskało znaczenie jako ważny port i centrum kulturalne w Magna Graecia. Już wtedy dało się zauważyć cechy, które do dziś definiują Neapol: intensywna mieszanka kultur, handlowa żywiołowość i bliskość żywiołu – nie tylko morza, ale i wulkanu.
W IV wieku p.n.e. Neapolis dostało się pod panowanie Rzymian, choć przez długi czas zachowało dużą autonomię oraz własny język i instytucje. W czasach cesarstwa rzymskiego miasto stało się ulubionym miejscem wypoczynku arystokracji. Nieopodal, w Pompejach i Herkulanum, powstały luksusowe wille i letnie rezydencje, które w 79 roku n.e. wybuch Wezuwiusza zasypał popiołem. Neapolis jednak ocalało i funkcjonowało dalej jako ważne miasto portowe, a zarazem centrum greckiej kultury w Imperium Rzymskim.
Po upadku Cesarstwa Zachodniorzymskiego w V wieku, Neapol wszedł w erę nieustannych zmian. Najpierw władali nim Bizantyjczycy, potem Longobardowie, a przez pewien czas miasto stanowiło nawet niezależne księstwo. W IX wieku n.e. powstało Księstwo Neapolu – polityczna jednostka formalnie zależna od Bizancjum, ale de facto niezależna. Neapolczycy musieli radzić sobie nie tylko z najazdami Normanów czy Saracenów, ale też z ambicjami pobliskich potęg. Natomiast w XI wieku miasto dostało się w ręce Normanów, którzy w końcu połączyli Neapol z Królestwem Sycylii. Od tego momentu historia Neapolu toczy się w rytmie wielkich dynastii.
W XIII wieku Neapol stał się stolicą Królestwa Neapolu pod panowaniem dynastii andegaweńskiej. Chwilę potem cesarz Fryderyk II zafundował Uniwersytet Neapolitański – najstarszy na świecie uniwersytet założony przez władcę, a nie kościelną instytucję.
Z nadejściem renesansu i baroku Neapol stał się jedną z największych i najbogatszych stolic Europy, z populacją przekraczającą 200 tysięcy mieszkańców. Miasto stanowiło centrum kontrreformacji i wielkich inwestycji w infrastrukturę sakralną – budowane są monumentalne kościoły, klasztory i pałace. Ale nie brakowało też ciemnych stron: miasto z powodu nierówności społecznych, wybuchów epidemii i buntów, jak choćby rewolta Masaniella w 1647 roku.
W XVIII wieku, po wojnach sukcesyjnych i rozpadzie unii hiszpańsko-neapolitańskiej, miasto trafiło pod władzę Burbonów, którzy uczynili Neapol stolicą samodzielnego Królestwa Obojga Sycylii. Nastał czas względnej stabilizacji i rozwoju urbanistycznego, czego najpiękniejszym dowodem jest Pałac Królewski w Casercie).
Natomiast z nadejściem wieku zaczęły narastać napięcia związane z ideą zjednoczenia Włoch. Neapol, jako silne i niezależne królestwo, długo opierało się ruchom risorgimenta. Jednak w 1860 roku do miasta wkroczył Giuseppe Garibaldi, a wkrótce potem Neapol został włączony do nowo powstałego Królestwa Włoch. Dla miasta oznaczało to koniec roli stolicy i początek nowej, mniej uprzywilejowanej .
XX wiek przynosi kolejne dramatyczne wydarzenia. W czasie II wojny światowej Neapol jest jednym z najciężej bombardowanych miast we Włoszech. W 1943 roku doszło tu do heroicznego powstania mieszkańców przeciwko niemieckim okupantom, znanego jako „Cztery Dni Neapolu”. Jest to wyjątkowy moment w historii Włoch, kiedy cywile samodzielnie wyzwalają swoje miasto.
Po wojnie wzrost demograficzny, migracje ze wsi i problemy gospodarcze doprowadziły do powstawania dzielnic peryferyjnych bez odpowiedniej infrastruktury. Wraz z tym urosły wpływy camorry – neapolitańskiej mafii, która do dziś stanowi istotny problem społeczny.
Mimo tych trudności Neapol nie przestał się rozwijać. Odnowiono wiele zabytków, a historyczne centrum zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Miasto inwestuje również w kulturę współczesną – działa tu wiele teatrów, muzeów i galerii, a scena muzyczna, zarówno klasyczna, jak i alternatywna, ma się dobrze.

Zdjęcie z 1890 roku
Samolot
Międzynarodowe lotnisko Aeroporto di Napoli-Capodichino (NAP) posiada połączenia z wieloma europejskimi miastami, w tym z portami lotniczymi w Warszawie, Krakowie, Katowicach, Wrocławiu i Gdańsku. Najczęściej obsługują je tanie linie lotnicze, takie jak Ryanair czy Wizz Air, choć w sezonie letnim pojawiają się również połączenia czarterowe lub oferty innych przewoźników. Czas przelotu z Polski wynosi średnio około 2 godzin i 15 minut.
Warszawa-Neapol to najczęściej obsługiwane połączenie. Samoloty startują zarówno z Lotniska Chopina (WAW), jak i z lotniska w Modlinie (WMI). Wybierając Modlin, możemy liczyć na tańsze bilety w sezonie niskim, natomiast Chopin oferuje więcej usług dodatkowych na lotnisku. Kraków (KRK) również ma regularne połączenia z Neapolem – loty odbywają się kilka razy w tygodniu i często można je znaleźć w atrakcyjnych cenach, zwłaszcza jeśli rezerwacja nastąpi z wyprzedzeniem.
W przypadku lotów z Katowic, Gdańska i Wrocławia, częstotliwość może się zmieniać w zależności od sezonu. W miesiącach letnich przewoźnicy zwiększają liczbę rejsów, dostosowując ofertę do rosnącego zainteresowania turystów.
Bilety lotnicze do Neapolu bywają naprawdę przystępne cenowo. Poza sezonem możemy znaleźć oferty już od 100-200 zł w obie strony, zwłaszcza jeśli podróżujemy tylko z bagażem podręcznym. W sezonie letnim ceny mogą wzrosnąć, dlatego dobrze jest rezerwować z wyprzedzeniem lub elastycznie planować terminy wylotu i powrotu. Portale porównujące ceny lotów, takie jak Skyscanner, Google Flights czy eSky, mogą pomóc w znalezieniu najlepszej opcji.
Po przylocie do lotniska Capodichino, dojazd do centrum Neapolu jest szybki i nieskomplikowany. Lotnisko znajduje się parę kilometrów od śródmieścia, więc przejazd zajmuje zwykle około 15-20 minut. Możemy skorzystać z taksówki (koszt to około 20-25 €), zamówić przejazd aplikacją, albo wybrać autobus ALIBUS, który kursuje co 20-30 minut między lotniskiem, głównym dworcem kolejowym (Napoli Centrale) a portem morskim. Bilet na ALIBUS kosztuje 5 € i możemy go kupić w automatach, online lub u kierowcy.

Nocny Neapol
Wiosna (marzec-maj)
Już w marcu temperatury regularnie przekraczają 20°C w ciągu dnia, choć noce bywają jeszcze chłodne. W kwietniu robi się wyraźnie cieplej, a w maju termometr pokazuje już stabilne 25-30°C, przy stosunkowo niskiej wilgotności. Wiosna jest więc dobrym momentem na odkrywanie zabytków i parków, zanim nadejdą letnie upały.
W tym czasie odbywa się również niemało wydarzeń kulturalnych – jednym z ciekawszych jest Settimana dei Monumenti, czyli Tydzień Zabytków, podczas którego otwierane są dla publiczności niedostępne na co dzień pałace, ogrody, klasztory i wille. Dzięki temu możemy zajrzeć do miejsc, których nie znajdziemy w typowych przewodnikach.
Lato (czerwiec-sierpień)
Lato w Neapolu bywa intensywne – zarówno pod względem temperatur, jak i ruchu turystycznego. Czerwiec jest jeszcze stosunkowo łagodny, z temperaturami na poziomie 30°C, ale w lipcu i sierpniu wartości te często przekraczają 35°C. Miasto w środku dnia potrafi wyhamować – część sklepów i punktów usługowych zamyka się na dłuższą przerwę, a życie przenosi się na wieczory. Wiele osób decyduje się wtedy na krótkie wycieczki poza Neapol – na wybrzeże Amalfi, do Sorrento, na Capri czy Ischię.
Lato jest także czasem dużych wydarzeń – od czerwca trwa Napoli Teatro Festival, święto artystów z całego świata, obejmujące spektakle w niezwykłych lokalizacjach: w zamkach, klasztorach, ruinach rzymskich i ogrodach. W czerwcu obchodzone są również uroczystości ku czci św. Januarego (San Gennaro), patrona miasta – szczególnie widowiskowe są procesje i nabożeństwa odbywające się w katedrze. Dodatkowo, w wielu dzielnicach organizowane są lokalne święta uliczne, festyny z jedzeniem i muzyką, które świetnie pokazują codzienne, nieformalnie radosne oblicze miasta.
Jesień (wrzesień-listopad)
Wrzesień często przypomina jeszcze lato – temperatury oscylują wokół 27-30°C, a kąpiele w morzu są wciąż możliwe. W październiku robi się nieco chłodniej, ale wciąż bardzo przyjemnie – około 25°C w dzień. Nawet listopad rzadko przynosi temperatury maksymalne poniżej 20°C, a deszcze, choć częstsze, nie są nachalne. Październik i listopad są więc świetnymi miesiącami na spokojne zwiedzanie i spacery po dzielnicach, które latem bywają zatłoczone, jak Spaccanapoli czy Quartieri Spagnoli.
Jesienią odbywa się Napoli Film Festival – ciekawe wydarzenie dla miłośników kina, które oferuje spotkania z twórcami i konkursy. Listopad oznacza także sezon kulinarny – na targach i festynach królują kasztany, świeża oliwa, grzyby i regionalne słodkości, a restauracje wprowadzają do menu sezonowe dania.
Zima (grudzień-luty)
Jako taka zima w Neapolu jest zdecydowanie łagodniejsza niż w Polsce. W grudniu, styczniu i lutym temperatury rzadko spadają poniżej 10°C, a najczęściej sięgają 15°C. Nie brakuje deszczowych dni, ale opady zwykle nie są intensywne. Miasto w tym czasie zmienia swój charakter – bardziej skupia się na codziennym życiu, rytmie lokalnych dzielnic i wydarzeniach rodzinnych.
Grudzień (choć bez śniegu) w Neapolu jest wyjątkowo barwny. Szczególne znaczenie ma ulica San Gregorio Armeno, słynąca z warsztatów wytwarzających szopki bożonarodzeniowe, a w grudniu zmieniająca się w żywy targ z ręcznie robionymi figurkami i dekoracjami. Całe centrum miasta przyozdobione jest świątecznymi iluminacjami I pełne jarmarków świątecznych. Z kolei w styczniu i lutym organizowane są lokalne obchody karnawału – mniejsze i bardziej kameralne niż w Wenecji, ale niosące ze sobą tradycję i zaangażowanie lokalnych społeczności.

Neapol i Wezuwiusz w tle
Piazza del Plebiscito
Jest to ogromny plac miejski, który od wieków pełnił i nadal pełni kluczową rolę w życiu kulturalnym, społecznym i politycznym Neapolu. Co warto zauważyć w trakcie spaceru po placu, to symetria i harmonia, które nadają mu niepowtarzalny charakter. Po obu stronach placu stoją kolumnady i budynki rządowe, które tworzą ramę dla tej otwartej przestrzeni.
Najbardziej rozpoznawalnym elementem tego miejsca jest Bazylika św. Franciszka z Paoli – świątynia z potężną kolumnadą, która swoim kształtem przypomina rzymski Panteon. Wnętrze bazyliki, choć często pomijane przez turystów, kryje w sobie sporo detali i spokój, który kontrastuje z gwarą zewnętrznej przestrzeni placu.
Naprzeciwko bazyliki stoi Pałac Królewski – jeden z symboli dawnej potęgi neapolitańskiej monarchii. Pałac zachwyca bogactwem wnętrz, które dziś są dostępne dla zwiedzających. Obejrzymy tutaj królewskie apartamenty, sale balowe oraz muzealne ekspozycje, które przybliżają historię dynastii Burbonów.
Piazza del Plebiscito jest świetnym punktem startowym do dalszego zwiedzania Neapolu.

Piazza del Plebiscido
Bazylika św. Franciszka z Paoli
Jak przed chwilą wspomniałem, najbardziej rozpoznawalnym elementem Piazza del Plebiscido jest Bazylika św. Franciszka z Paoli – świątynia z potężną kolumnadą, która swoim kształtem przypomina rzymski Panteon.
Historia bazyliki sięga początku XIX wieku, kiedy to król Ferdynand I Burbon powrócił na tron Neapolu po okresie panowania napoleońskiego. Aby uczcić odzyskanie władzy i wyrazić wdzięczność za przetrwanie trudnych czasów, zlecił budowę kościoła, który miał przypominać swoim wyglądem słynny rzymski Panteon. Za projekt odpowiedzialny był architekt Pietro Bianchi, który odwołał się do klasycznych wzorców antycznych świątyń, tworząc dzieło o imponującej symetrii i harmonii.
Fasada ozdobiona jest potężnym portykiem wspartym na sześciu doryckich kolumnach, które prowadzą do głównego wejścia. Wnętrze budowli zachwyca swoją przestronnością – centralna nawa jest okrągła, otoczona kolumnadą, która nadaje wnętrzu lekkości i jednocześnie monumentalności. Kopuła nad nawą jest symbolem neoklasycznego zamiłowania do form geometrycznych i czystości linii. W samym centrum znajduje się ołtarz główny, gdzie spoczywają relikwie św. Franciszka z Paoli – patrona bazyliki, świętego znanego z pokory i licznych cudów, którego kult ma głębokie korzenie w południowych Włoszech.
Wnętrze bazyliki nie jest przesadnie bogato zdobione, co jest świadomym wyborem, podkreślającym klasyczną surowość. Na ścianach i sklepieniach możemy jednak znaleźć freski oraz obrazy, które opowiadają o życiu świętego Franciszka oraz o ważnych wydarzeniach historycznych związanych z Neapolem i jego monarchią. Przestrzeń wewnętrzna została zaprojektowana tak, by sprzyjać refleksji i modlitwie, ale także by podkreślić rangę miejsca jako symbolu odbudowy i nadziei po burzliwych czasach.

Bazylika św. Franciszka z Paoli
Pałac Królewski (Palazzo Reale)
Z kolei naprzeciwko bazyliki stoi Pałac Królewski – jeden z symboli dawnej potęgi neapolitańskiej monarchii, który również powinien znaleźć się na liście każdego, kto planuje odwiedzić Neapol.
Historia Pałacu Królewskiego sięga XVII wieku, gdy w 1600 roku podjęto decyzję o przebudowie dawnego zamku w rezydencję królewską. Budowa była procesem długotrwałym i złożonym, a prace kontynuowano przez niemal cały XVII i XVIII wiek, z udziałem wielu znakomitych architektów i artystów. Efektem jest barokowo-klasycystyczna budowla o rozległym planie, z dekoracjami podkreślającymi status miejsca jako centrum władzy i prestiżu.
Wnętrza zachowały wiele oryginalnych elementów wyposażenia – od przepięknych sal balowych, przez królewskie apartamenty, aż po biblioteki i galerie. Każde pomieszczenie ma swój specyficzny charakter, a dekoracje, meble, a także liczne dzieła sztuki dają wyobrażenie o luksusie i ceremoniale panującym na dworze. Szczególnie polecam zwrócić uwagę na Salę Tronową, gdzie kiedyś odbywały się najważniejsze uroczystości, oraz na Kaplicę Pałacową, będącą miejscem modlitwy i refleksji dla królewskiej rodziny.
Pałac pełnił funkcję siedziby królów i władców różnych dynastii, przez wieki będąc świadkiem licznych wydarzeń politycznych, intryg i przemian społecznych. Dlatego jest to znakomite miejsce, by poznać historię Neapolu z perspektywy dworskiej rezydencji i zobaczyć, jak wyglądało życie elit w różnych epokach. Przewodnicy często podkreślają detale architektoniczne i artystyczne, które trudno zauważyć na pierwszy rzut oka, a które mówią wiele o sztuce i kulturze tamtych czasów.

Wewnątrz pałacu
Katedra Wniebowzięcia NMP (Duomo di Napoli)
Wśród labiryntu wąskich ulic wyrasta Duomo di Napoli – najważniejsza świątynia miasta, zarówno w wymiarze religijnym, jak i kulturowym. Katedra stanowi punkt odniesienia dla neapolitańczyków, jako miejsce, które współtworzy miejską tożsamość od ponad 700 lat.
Choć główny trzon budowli powstał w XIII wieku z inicjatywy Karola Andegaweńskiego, to już wcześniej znajdowały się tu inne świątynie, a najstarsze fundamenty datowane są nawet na IV wiek. Rzymskie kolumny, średniowieczne freski, barokowe zdobienia i neogotycka fasada z XIX wieku – wszystko to tworzy mozaikę, która idealnie oddaje charakter Neapolu: niespójny, żywy i głęboko emocjonalny.
Wnętrze jest trójnawowe, z wysokimi sklepieniami i szeregiem bocznych kaplic, z których każda ma własną historię i fundatorów. Szczególne znaczenie ma Kaplica św. Januarego, patrona Neapolu, gdzie przechowywane są relikwie świętego, w tym fiolka z jego zakrzepłą krwią. Dwa razy do roku (w maju i we wrześniu), mieszkańcy i pielgrzymi zbierają się, by obserwować zjawisko jej upłynnienia. Kiedy cud następuje, jest euforia; jeśli nie – pojawia się niepokój, bo dla neapolitańczyków San Gennaro to nie tylko święty, to ktoś bliski, niemal członek rodziny.
Ale nawet poza dniami cudów, katedra zachwyca bogactwem detali. Marmurowe posadzki, drewniane stalle i dzieła sztuki tworzą przestrzeń pełną symboliki. Szczególnie polecam zajrzeć do baptysterium św. Jana – jest to ukryte pomieszczenie z IV wieku, w którym znajdują się najstarsze mozaiki chrześcijańskie w Europie Zachodniej. Przedstawiają one sceny z życia Jezusa, wykonane z maleńkich kamieni w odcieniach błękitu, złota i zieleni, w stylu typowym dla późnoantycznej sztuki chrześcijańskiej.
Nie sposób nie wspomnieć o samej fasadzie katedry, która choć pochodzi z XIX wieku, dobrze wpisuje się w charakter budowli. Neogotycki styl, strzeliste wieżyczki i rozety to efekt gruntownej renowacji po trzęsieniach ziemi i zniszczeniach, jakie nawiedzały miasto przez wieki. Fasada ta, choć późna, stała się ikoną świątyni, jej „twarzą” widoczną z głównej ulicy Via Duomo, która biegnie od portu przez historyczne centrum miasta.
Warto również zejść do podziemi katedry, gdzie archeologowie odsłonili pozostałości wcześniejszych świątyń i rzymskich budowli. Obejrzymy tam fragmenty murów, kolumny, a nawet mozaiki sprzed dwóch tysięcy lat. Jest to fizyczny dowód na ciągłość religijnej funkcji tego miejsca od czasów Cesarstwa Rzymskiego po dziś dzień.

W katedrze
Museo del Tesoro di San Gennaro
Tuż obok katedry Duomo di Napoli znajduje się muzeum, które nie tylko dokumentuje religijne dziedzictwo miasta, ale również daje wyjątkowy wgląd w emocjonalny związek neapolitańczyków z ich patronem – św. Januarym (San Gennaro). Wizyta tutaj znaczy coś więcej niż typowe zwiedzanie zbioru dzieł sztuki.
Zanim jeszcze wejdzie się do środka, warto uświadomić sobie, że skarbiec św. Januarego jest jednym z najbogatszych zbiorów sztuki sakralnej nie tylko we Włoszech, ale i globalnie. I to bez przesady. Często porównuje się go nawet do skarbca Watykanu, a w niektórych aspektach wręcz go przewyższa, przede wszystkim pod względem ilości klejnotów i wartości historycznej darów ofiarowanych przez królów, papieży, artystów i zwykłych wiernych przez blisko siedemset lat.
Najbardziej znanym i jednocześnie najbardziej symbolicznym eksponatem jest mitra św. Januarego – przepiękna korona biskupia wykonana z czystego złota i wysadzana ponad trzystoma diamentami, rubinami i szmaragdami. Warto zwrócić uwagę również na srebrne popiersia świętych, z których każde wykonane zostało z ogromną dbałością o detale i nosi cechy epoki, w której powstało. Jest też monumentalna monstrancja z XVIII wieku oraz zdobione kielichy mszalne, które opowiadają o sztuce złotniczej w najlepszym wydaniu.
Co ciekawe, muzeum zostało otwarte dla publiczności dopiero w 2003 roku, mimo że skarbiec jako taki istniał i był pielęgnowany długimi wiekami. Przez długi czas jego zawartość pozostawała ukryta, niedostępna, przechowywana i chroniona przez specjalnie powołaną instytucję, Deputację św. January, niezależną od Kościoła i państwa. Ta świecka rada, założona w XVII wieku, do dziś opiekuje się skarbcem, co stanowi ewenement na skalę światową i świadczy o unikalnym charakterze tego miejsca.
Zwiedzanie muzeum odbywa się w sposób uporządkowany – z przewodnikiem lub z pomocą audioprzewodników, które krok po kroku wprowadzają w kontekst eksponatów. Każda sala to inna historia, inny styl, inny fragment miejskiej tożsamości. I choć błyskotki i złoto robią wrażenie, nie chodzi tu tylko o wartość materialną. Chodzi o pamięć, o ciągłość i o emocje, jakie mieszkańcy Neapolu włożyli w te dary przez stulecia.
Ulica San Gregorio Armeno
Choć na mapie wygląda jak zwykły, krótki zaułek, w rzeczywistości to jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc Neapolu, znane na całym świecie jako „ulica szopek”. I choć można ją przejść w pięć minut, wiele osób spędza tu godziny, zatrzymując się przy każdym z dziesiątek sklepików i warsztatów, które oferują coś więcej niż tylko pamiątki – kawałek prawdziwej, żywej neapolitańskiej kultury.
San Gregorio Armeno to miejsce, gdzie Boże Narodzenie trwa przez cały rok. To tutaj powstają presepi napoletani, czyli neapolitańskie szopki – niezwykle szczegółowe, bogato zdobione sceny, w których obok Świętej Rodziny znajdziemy także piekarza z bochnem chleba, kobietę robiącą pranie, osła z workiem oliwek, staruszkę z kotem, a nawet Maradonę z piłką pod pachą. Bo neapolitańska szopka to nie tylko religijny symbol, a bardziej codzienne życie miasta, przedstawione z humorem, wrażliwością i artystyczną precyzją.
Warto wiedzieć, że ulica San Gregorio Armeno od wieków jest związana z rzemiosłem. Już w czasach rzymskich znajdowała się tu świątynia bogini Cerery, do której wierni przynosili małe figurki z gliny – prekursorki dzisiejszych postaci z szopek. W średniowieczu, wraz z rozwojem klasztoru San Gregorio, okolica zyskała nowe znaczenie religijne. Ale prawdziwy rozkwit szopkarstwa miał miejsce w XVIII wieku, kiedy Neapol był stolicą Królestwa Obojga Sycylii. Wtedy to właśnie szopki zaczęły być nie tylko ozdobą domów, ale też obiektem prestiżu – bogate rodziny zamawiały całe kompozycje u najlepszych mistrzów, a konkurencja między twórcami doprowadziła do powstania własnego, charakterystycznego stylu.
W wielu pracowniach możemy podejrzeć proces powstawania figurek – od rzeźbienia głów z gliny, przez malowanie twarzy, po szycie miniaturowych strojów. Niektóre figurki są zrobione z terakoty, inne z drewna lub wosku, niektóre mierzą kilka centymetrów, a inne mają nawet pół metra wysokości.

Ta uliczka ma swój klimat!
Diego Armando Maradona i Neapol
Spacerując po Neapolu, trudno nie natknąć się na ślady obecności Diego Maradony – nie jako przelotnej gwiazdy piłki nożnej, ale jako ikony wpisanej w codzienność miasta. Murale, ołtarzyki, flagi, zdjęcia w barach, pamiątki na straganach i całe ściany bloków zdobione jego wizerunkiem – Maradona stał się integralną częścią miejskiego krajobrazu. Wizyta w Neapolu bez zetknięcia się z tą stroną lokalnej kultury to jakby zobaczyć blady cień tego miasta.
Najważniejszym punktem na mapie murali Maradony jest dzielnica Quartieri Spagnoli, a konkretnie Via Emanuele De Deo. Tutaj znajduje się jeden z pierwszych i najbardziej rozpoznawalnych murali z jego wizerunkiem – powstał on w 1990 roku, po zdobyciu przez Napoli drugiego mistrzostwa Włoch. Mural przedstawia Maradonę w barwach SSC Napoli, z charakterystycznymi włosami i numerem 10. Dziś jest odnowiony i otoczony nie tylko szacunkiem, ale wręcz kultem – mieszkańcy okolicznych kamienic stworzyli wokół niego swoisty „ołtarz” z proporczykami, flagami, zdjęciami, a nawet świeczkami i relikwiami sportowymi.
W Quartieri Spagnoli znajduje się również Maradona Store – niewielki, ale pełen pamiątek sklep poświęcony wyłącznie jego postaci. Możemy tu kupić koszulki z lat 80., gadżety, książki, zdjęcia i wiele przedmiotów nawiązujących do jego kariery w Napoli. Tuż obok znajduje się mini-muzeum i kolejny ołtarzyk z włosami, zdjęciami z autografami, medalami, a nawet małymi figurkami przedstawiającymi Maradonę jako świętego.
W wielu lokalach wizerunek Maradony wisi tuż obok portretów świętych lub zdjęć rodzinnych, na równi z największymi postaciami włoskiej tradycji. W Bar Nilo, również w centrum Neapolu, znajduje się tzw. „Capello di Maradona”, czyli wystawiony w gablocie… kosmyk włosów, pochodzący od samego Diego. Właściciel baru traktuje go niemal jak relikwię, a klienci chętnie robią sobie przy niej zdjęcia.
Polecam także odwiedzić Fuorigrottę, dzielnicę położoną niedaleko stadionu, który w 2020 roku został oficjalnie przemianowany na Stadio Diego Armando Maradona. Tu także znajdziemy kilka dużych murali i grafitti, szczególnie na blokach wzdłuż Via Giambattista Marino i w okolicach stadionu. Podczas meczów Napoli atmosfera w tej części miasta jest absolutnie wyjątkowa – kibice noszą szaliki z jego podobizną, a graffiti z jego twarzą zdobią mury stadionowe i płoty.
W 2021 roku powstał kolejny, bardzo efektowny mural na terenie piazza Maradona (tak ochrzczono nieoficjalnie plac przed wspomnianym muralem w Quartieri Spagnoli). Tym razem Maradona został przedstawiony z efektem 3D, co nadaje jego postaci dynamiczny, bardziej nowoczesny charakter. To reakcja na rosnące zainteresowanie jego dziedzictwem – zarówno przez lokalną społeczność, jak i zagranicznych turystów. Odwiedzający często zostawiają pod muralem szaliki klubowe, flagi, a nawet kartki z wiadomościami i podziękowaniami.
Z postacią Maradony związane są także wydarzenia – corocznie, w rocznicę jego śmierci 25 listopada, w Neapolu odbywają się procesje, msze, mecze charytatywne, koncerty i wystawy poświęcone jego karierze. Ulice wypełniają wtedy śpiewy kibiców Napoli, a ściany kamienic są przyozdabiane jego podobizną w nowych wariacjach artystycznych.
Nie sposób nie wspomnieć o tym, że postać Maradony przeniknęła także do lokalnych presepi – neapolitańskich szopek bożonarodzeniowych. W dzielnicy San Gregorio Armeno, znanej z warsztatów rzeźbiarskich, możemy znaleźć figurki przedstawiające Maradonę jako świętego, anioła, pastuszka, a nawet współczesnego króla. To pokazuje, jak bardzo zintegrował się z kulturą miasta – nie jako piłkarz, ale jako trwały symbol.
Podróżując po Neapolu, ślady obecności Diego Maradony możemy znaleźć właściwie wszędzie – od fasad kamienic po okna prywatnych mieszkań, od koszulek suszących się na balkonach po graffiti na bramach garaży.

Diego Maradonna jest ikoną Neapolu
Castel Capuano
Jest to jedna z mniej znanych, a jednak niezwykle interesujących atrakcji Neapolu. Zamek jest zlokalizowany na końcu Via dei Tribunali, czyli jednej z najstarszych ulic miasta.
Początki budowli sięgają XII wieku, kiedy to normański król Wilhelm I (zwany Złym) wzniósł zamek jako jedną z królewskich rezydencji. Jego lokalizacja nie była przypadkowa – tuż przy dawnej bramie prowadzącej do starożytnego miasta Capua, skąd też z czasem zrodziła się jego nazwa. Jednak bardzo szybko zamek przestał pełnić funkcję mieszkalną i został przekształcony w centrum administracyjne oraz sądowe.
Przez niemal całe kolejne stulecia Castel Capuano był sercem neapolitańskiego systemu sądowniczego. W jego murach mieścił się Tribunale di Napoli – sąd najwyższy Królestwa Neapolu, a z czasem także inne instytucje. Zamek funkcjonował więc jako swoisty pałac sprawiedliwości, a jego mury były świadkiem niezliczonych procesów, wyroków i reform. Jego funkcja jako siedziby sądu przetrwała aż do XXI wieku, gdyż ostatnie urzędy przeniesiono stąd dopiero w 2006 roku.
Architektonicznie zamek przeszedł wiele zmian. Z pierwotnej konstrukcji zachowały się elementy romańskie, ale kolejne przebudowy nadały mu bardziej renesansowy charakter. Fasadę zdobią herbowe tarcze oraz inskrypcje upamiętniające najważniejsze wydarzenia z historii budynku.
Jednym z ciekawszych pomieszczeń jest tak zwana Sala della Sommaria – reprezentacyjna sala sądowa, gdzie podejmowano ważne uchwały prawne i polityczne. Jej nazwa pochodzi od średniowiecznego trybunału, który rozstrzygał spory, głównie podatkowe. Sala ta jest nie tylko historycznie ważna, ale i interesująca z punktu widzenia dekoracji i symboliki – przedstawienia alegoryczne sprawiedliwości.
Narodowe Muzeum Archeologiczne (Museo Archeologico Nazionale, MANN)
Instytucja mieści się w solidnym, klasycystycznym gmachu z XVIII wieku. Na pierwszy rzut oka wygląda jak akademia wojskowa lub sąd najwyższy – monumentalne wejście, wysoka fasada i surowa architektura nie zachęcają do spontanicznego wejścia z ulicy. Ale wystarczy przekroczyć próg, żeby znaleźć się w przestrzeni, która zawiera największe i najważniejsze kolekcje sztuki antycznej na świecie – zwłaszcza tej związanej z Pompejami i Herkulanum.
Kiedy w XVIII wieku rozpoczęto wykopaliska na zboczach Wezuwiusza, to właśnie do tego muzeum trafiały wszystkie najważniejsze znaleziska. Freski, które kiedyś zdobiły ściany rzymskich jadalni i sypialni, dziś możemy oglądać w sterylnych salach. Widać motywy mitologiczne, sceny erotyczne, portrety i elementy dekoracyjne, które pokazują, że rzymska estetyka nie była wcale tak „klasyczna”, jak ją dziś przedstawiamy. Obok nich obejrzymy mozaiki, w tym tą przedstawiającą bitwę Aleksandra Wielkiego z Dariuszem III, znalezioną w tak zwanym Domu Fauna w Pompejach.
Szczególnym miejscem w muzeum jest Gabinet Segreto – „tajny pokój” pompejańskiej sztuki erotycznej. Przez wieki był zamknięty, dostępny tylko za specjalnym pozwoleniem, ale dziś możemy go swobodnie zwiedzać, choć z ograniczeniami wiekowymi. Rzeźby falliczne, freski z lupanariów, amulety w kształcie genitaliów – to wszystko pokazuje, że Rzymianie mieli zupełnie inne podejście do cielesności i tabu niż my. Możemy się teraz śmiać czy kręcić głową, ale to też część rzeczywistości, którą w Pompejach zakonserwował wybuch wulkanu.
Kolejnym filarem muzeum jest kolekcja Farnese – zbiory zgromadzone przez jedną z najpotężniejszych rodzin włoskiego renesansu, która miała w swoich rękach także papiestwo. Wśród eksponatów są monumentalne rzeźby, z których największe to:
-Byk Farnese, największa antyczna rzeźba zachowana w całości, wyrzeźbiona w marmurze z niesamowitym rozmachem.
-Herkules Farnese, muskularny, monumentalny i trochę teatralny. Właśnie z tego posągu kopiowano przez wieki kanon sylwetki „idealnej”.
-Atlas z niebem gwiaździstym, jedna z najstarszych prób przedstawienia astronomii w formie rzeźby.
Poza tym muzeum posiada także sporą kolekcję egipską. Obejrzymy w niej sarkofagi, figurki, mumie, a także przedmioty codziennego użytku z doliny Nilu. Dodatkowo są działy poświęcone numizmatyce i epigrafice – mniej spektakularne wizualnie, ale fascynujące dla tych, którzy chcą zobaczyć starożytność nie tylko przez pryzmat estetyki, ale też gospodarki, prawa czy religii.

Zamek… Jajka (Castel dell’Ovo)
Zamek, którego nazwa może wydawać się nieco osobliwa – „Zamek Jajka” – stanowi jeden z najbardziej charakterystycznych punktów miasta, leżący na niewielkiej wyspie Megaride, połączonej z lądem groblą.
Jego historia sięga czasów starożytnych. Już w VII wieku p.n.e. Grecy z kolonii Kume założyli na tej wysepce pierwszą osadę, a według tradycji to właśnie tu miał mieszkać Wergiliusz – poeta i jednocześnie postać, którą mieszkańcy średniowiecznego Neapolu uważali za czarnoksiężnika. To z nim związana jest legenda, która nadała zamkowi nazwę. Wergiliusz miał ponoć umieścić w fundamentach magiczne jajko, które miało chronić twierdzę i całe miasto przed zniszczeniem. Jeśli jajko by się rozbiło, katastrofa byłaby nieunikniona. Legenda przez wieki nadawała zamkowi niemal mistyczny status, choć dziś niewiele osób traktuje ją dosłownie – raczej jako metaforę kruchej równowagi między potęgą a upadkiem.
W późniejszych wiekach Megaride zmieniało się zgodnie z biegiem historii regionu. Najpierw Rzymianie wznieśli tu willę Lucullusa, a w średniowieczu, Normanowie zbudowali tu pierwszą fortecę. Zamek przeszedł przez ręce Szwabów, Andegawenów, Aragończyków, aż po Burbonów, z których każdy zostawiał po sobie fragment muru, przebudowaną wieżę czy ślad w układzie dziedzińców. Przez długi czas pełnił funkcję rezydencji królewskiej, później przekształcono go w więzienie i obiekt wojskowy. Mimo tych licznych przekształceń, zamek zachował swoją warstwowość, zarówno architektoniczną, jak i symboliczną.
Zwiedzanie nie odbywa się w sztywnych ramach – możemy spacerować po dziedzińcach, wspinać się po schodach na kolejne poziomy, zaglądać do kamiennych przejść i kazamat. Z tarasów rozciągają się widoki na port, miasto i Wezuwiusza, ale nie to jest najważniejsze. Ważniejsze jest poczucie, że chodzi się po przestrzeni, która nie została wyczyszczona z przeszłości.

Jajcarski Zamek
Klasztor i Muzeum Kartuzów
Na wzgórzu Vomero, nieco ponad chaotyczną i głośną tkanką miejską Neapolu, znajduje się miejsce o zupełnie innym charakterze – pełne harmonii, spokoju i historii zaklętej w kamieniu. Jest to dawna kartuzja Certosa di San Martino, która gwarantuje nam bardziej refleksyjne spojrzenie na historię, kulturę i życie w tym niezwykłym mieście.
Sam budynek muzeum ma długą i skomplikowaną historię. Początki sięgają XIV wieku, gdy król Karol Andegaweński zlecił budowę klasztoru kartuzów. Przez kolejne wieki obiekt był rozbudowywany i przekształcany, szczególnie w okresie baroku, czego efektem są dziś widoczne bogate dekoracje, marmurowe detale, sklepienia pełne fresków i dziedzińce otoczone krużgankami. Po zjednoczeniu Włoch w XIX wieku klasztor został przejęty przez państwo i przekształcony w muzeum narodowe. Od tamtego czasu pełni funkcję instytucji dokumentującej przeszłość Neapolu i południowych Włoch.
Zwiedzanie klasztoru to podróż przez różne epoki i warstwy kultury neapolitańskiej. Już sam dziedziniec z krużgankami robi wrażenie swoją symetrią i spokojem – to przestrzeń, która zachęca do zatrzymania się i obserwacji. Z kolei we wnętrzu znajdują się kaplice ozdobione freskami i rzeźbami największych artystów barokowych działających w Neapolu. Marmury, bogate stiuki, malowidła sufitowe i subtelne detale architektoniczne tworzą razem urzekające miejsce.
Bardzo ciekawym elementem klasztoru jest jego dawna apteka, która prezentuje, jak wyglądała opieka zdrowotna i ziołolecznictwo w zakonie. Polecam również odwiedzić refektarz, czyli klasztorną jadalnię, gdzie zakonnicy spożywali posiłki w milczeniu.
Dotarcie na górę jest samo w sobie ciekawym doświadczeniem, między innymi możemy skorzystać z jednej z kilku kolejek linowych (funicolari), które łączą dolną część Neapolu z jego wyżej położonymi dzielnicami. Wysiadka na stacji Morghen i krótki spacer przez elegancką dzielnicę Vomero prowadzą wprost do wejścia do klasztoru.

Na dachach klasztoru
Museo Nazionale di San Martino
Jak już wspomniałem, część klasztoru kartuzów przekształcono w Museo Nazionale di San Martino – muzeum, które skupia się przede wszystkim na historii Neapolu, jego mieszkańcach i kulturze. Całe muzeum poprowadzi nas nie przez suche fakty, ale przez opowieści – osobiste, zbiorowe, duchowe i społeczne.
Jedną z największych atrakcji jest kolekcja neapolitańskich szopek bożonarodzeniowych (po włosku zwanych presepi). To nie tylko religijne przedstawienia, ale prawdziwe sceny rodzajowe, przedstawiające życie mieszkańców Neapolu z XVIII i XIX wieku. Najsłynniejsza z nich, Szopka Cuciniello, została wykonana z niezwykłą dbałością o szczegóły. Miniaturowe postacie, stoiska z jedzeniem, grajkowie, kobiety piorące ubrania w rzece – wszystko to układa się w realistyczny obraz miasta sprzed dwóch stuleci.
Innym ważnym działem muzeum jest kolekcja modeli statków. Neapol był przez wieki jednym z głównych portów Morza Śródziemnego, a zgromadzone w muzeum modele prezentują rozwój morskiej technologii i wojskowości. Część ekspozycji poświęcona jest także flocie Królestwa Obojga Sycylii, przez lata będącą jedną z silniejszych marynarek wojennych Europy.
Na uwagę zasługują także apartamenty królewskie oraz liczne sale historyczne, gdzie możemy zapoznać się z historią dynastii andegaweńskiej, aragońskiej, hiszpańskiej oraz Burbonów. W tych pomieszczeniach znajdują się meble, portrety, przedmioty codziennego użytku oraz dokumenty, które pozwalają prześledzić losy neapolitańskich elit i ich wpływ na politykę regionu. Wrażenie robi też ilość dzieł sztuki – zarówno malarstwa, jak i rzeźby. Na ścianach wiszą obrazy autorstwa takich mistrzów jak Luca Giordano, Francesco Solimena czy Massimo Stanzione. Ich prace dokumentują zarówno życie religijne, jak i społeczne miasta, nadając kontekst wielu innym eksponatom.
Szczególne miejsce wśród ekspozycji zajmuje dział poświęcony kulturze ludowej Neapolu. Znajdują się tu stroje, instrumenty muzyczne, elementy tradycyjnego wyposażenia domów oraz rzemiosła. To świetna okazja, by zobaczyć, jak wyglądało życie codzienne mieszkańców miasta – nie tylko arystokracji, ale także zwykłych ludzi. Dla kogoś zainteresowanego etnografią, to prawdziwa kopalnia wiedzy.
Zamek Sant’Elmo
Tuż obok Klasztoru Kartuzów i Museo Nazionale di San Martino, znajduje się piękny zamek będący nieodłącznym elementem neapolitańskiego krajobrazu. Choć wielu turystów wybiera się tam dla panoramy miasta (i trudno się dziwić), warto też zwrócić uwagę na samą twierdzę i jej znaczenie dla historii Neapolu.
Historia zamku Sant’Elmo sięga XIII wieku, kiedy to król Karol Andegaweński postanowił wznieść w tym strategicznym miejscu obiekt obronny. Początkowo była to jedynie wieża strażnicza – Belforte, która miała pełnić funkcje militarne i obserwacyjne. Ale w XIV wieku, za panowania Roberta Andegaweńskiego, rozpoczęto rozbudowę i przebudowę obiektu, przekształcając go w regularną fortecę. Natomiast swój obecny, charakterystyczny kształt gwiazdy, zamek zawdzięcza pracom prowadzonym w XVI wieku przez hiszpańskiego architekta Pedro Luis Escrivá. Ta forma, typowa dla fortyfikacji renesansowych, miała na celu zwiększenie obronności obiektu przed artylerią.
Zamek Sant’Elmo to klasyczny przykład architektury militarnej – surowej, funkcjonalnej, podporządkowanej przede wszystkim strategii i obronności. W jego wnętrzu nie znajdziemy złotych zdobień ani malowideł ściennych. Zamiast tego są masywne mury, szerokie korytarze, dziedzińce i punkty obserwacyjne. To miejsce doskonale oddaje ducha Neapolu jako miasta nieustannie balansującego między pięknem a praktycznością, między sztuką a przetrwaniem.
Przez wieki zamek pełnił różne funkcje, w tym był również więzieniem. Przetrzymywano tu między innymi buntowników, przeciwników politycznych i działaczy rewolucyjnych – w tym włoskich patriotów podczas XIX-wiecznych walk o zjednoczenie Włoch. Wiele z tych postaci zostawiło po sobie ślad w postaci rysunków, podpisów czy krótkich notatek wyrytych w murach cel.
Natomiast dzisiaj w zamku mieści się Muzeum Sztuki Współczesnej (Museo del Novecento a Napoli), koncentrujące się przede wszystkim na dorobku artystów związanych z południowymi Włochami. Stała część przedstawia prace twórców reprezentujących różne nurty XX i XXI wieku, w tym sztukę eksperymentalną i instalacje multimedialne.
Natomiast wystawy czasowe obejmują szerokie spektrum działań artystycznych, często dopasowanych do nowinek w sztuce. Wielu kuratorów i artystów traktuje architekturę twierdzy nie tylko jako tło, ale integralny element wystawy – zamek często staje się częścią dzieła, a jego mury, dziedzińce i korytarze nadają pracom dodatkowy kontekst. Wystawy często nawiązują do tematów tożsamości, krajobrazu miejskiego oraz historii miejsca.

Zamek widziany z drona
Villa Floridiana i Muzeum Sztuki Dekoracyjnej
Położona na wzgórzu Vomero, wśród eleganckiej zabudowy mieszkaniowej, Villa Floridiana stanowi zielony azyl połączenie ogrodu, muzeum i przestrzeni publicznej. Historia tego miejsca zaczyna się na początku XIX wieku, kiedy to Ferdynand I Burbon, król Obojga Sycylii, nabył ten teren z myślą o stworzeniu letniej rezydencji dla swojej drugiej żony – Lucii Migliaccio, księżnej Floridii. W 1817 roku rozpoczęła się rozbudowa i przekształcanie dawnej posiadłości książęcej w rezydencję królewską.
Centralnym punktem parku jest oczywiście sama willa – jasna, klasycystyczna budowla, która z zewnątrz zachowała swoje eleganckie, XIX-wieczne proporcje. W jej wnętrzach mieści się Museo Duca di Martina, muzeum sztuki dekoracyjnej nazwane na cześć swojego fundatora – księcia Pasquale di Martina.
Sercem muzeum jest zbiór porcelany – jeden z najważniejszych w południowej Europie. Znajdują się w nim eksponaty z wiodących europejskich manufaktur: miśnieńskiej, sèvres, wiedeńskiej i oczywiście neapolitańskiej. Nie brakuje też przykładów porcelany chińskiej i japońskiej, co czyni kolekcję wyjątkowo zróżnicowaną. Porcelanowe figurki, naczynia, zegary, kałamarze czy ozdobne serwisy opowiadają o gustach i codzienności elit XVIII i XIX wieku, ale też o światowej sieci handlowej, w której Neapol odgrywał istotną rolę.
Oprócz ekspozycji stałych muzeum organizuje także wystawy czasowe eksplorujące tematy związane z rzemiosłem artystycznym, wpływami kulturowymi, zmianami stylów oraz rolą sztuki użytkowej w różnych epokach. Prezentacje są równie często poświęcone konkretnym materiałom, na przykład szkłu weneckiemu czy emalii.
Galleria Principe di Napoli
Jest to elegancki pasaż handlowy z końca XIX wieku, który choć dziś nieco przykurzony i mniej gwarny niż w swoich najlepszych latach, nadal robi wrażenie. Galeria została zbudowana w drugiej połowie XIX wieku jako część większego planu urbanistycznego, który miał unowocześnić miasto i wprowadzić do niego elementy znane z innych europejskich stolic.
Neapol chciał dorównać takim miastom jak Mediolan czy Paryż – stąd właśnie pomysł na stworzenie eleganckiego, zadaszonego pasażu, w którym można było robić zakupy, spotykać się towarzysko i podziwiać architekturę. Galleria Principe di Napoli znajduje się w bardzo dogodnym punkcie – tuż przy Museo Archeologico Nazionale di Napoli, jednym z najważniejszych muzeów archeologicznych w Europie. Jest to przestrzeń z charakterystycznym, przeszklonym dachem wspartym na stalowej konstrukcji, pozwalającym światłu dziennemu wlewać się do środka. Podłogi zdobią klasyczne neapolitańskie mozaiki, a elewacje są ozdobione kolumnami sztukateriami, eleganckimi gzymsami.
Nie jest to miejsce zatłoczone ani szczególnie nastawione na masową turystykę. Wręcz przeciwnie – Galleria Principe di Napoli sprawia wrażenie trochę zapomnianej przez czas. Nie znajdziemy tu globalnych marek ani ekskluzywnych butików. Zamiast tego działają tu lokalne księgarnie, małe galerie sztuki, czasem organizowane są wystawy, kiermasze książek, prezentacje lokalnych twórców. Jest to o dobre miejsce, by odpocząć na chwilę od zgiełku neapolitańskich ulic, usiąść na ławce i napić się kawy.

W środku galerii
Parco Vergiliano a Piedigrotta
Położony w dzielnicy Chiaia, tuż przy stacji metra Mergellina i niedaleko od nadmorskiej promenady, park ten stanowi przestrzeń pamięci dwóch ważnych postaci kultury – Wergiliusza i Giacomo Leopardiego.
Właśnie to od rzymskiego poety, Wergiliusza, pochodzi nazwa parku. Według lokalnej tradycji miał być pochowany właśnie w tej okolicy i na jego cześć utworzono niewielkie lapidarium oraz miejsce pamięci znajdujące się na jednym z tarasów parku. Choć historycy spierają się, czy rzeczywiście jest to jego prawdziwe miejsce pochówku, sam kult poety przetrwał tu przez wieki, a jego obecność w świadomości neapolitańczyków ma duże znaczenie symboliczne.
W Parco Vergiliano znajduje się również grobowiec innego wielkiego poety – Giacomo Leopardiego, jednego z najważniejszych twórców włoskiego romantyzmu. Jego nagrobek, choć prosty, ma ogromne znaczenie kulturowe. Oba te miejsca sprawiają, że park często odwiedzany jest przez miłośników literatury i uczniów włoskich szkół.
Sam park nie jest duży, ale dobrze zorganizowany. Położony na wzgórzu, oferuje kilka poziomów, które łączy system alejek, schodków i tarasów. Blisko wejścia do parku znajduje się Grotta di Posillipo, znana również jako Grotta di Seiano – starożytny rzymski tunel wykuty w skale, który niegdyś łączył Neapol z willami w rejonie Pausilypon. Wejście do samej groty nie zawsze jest dostępne, więc polecam sprawdzić godziny wstępu.
Castel Nuovo
Tuż przy porcie stoi kolejny wspaniały zamek, będący synonimem dziejów tego miasta – Castel Nuovo, znany też jako Maschio Angioino. Choć jego nazwa oznacza dosłownie „Nowy Zamek”, to określenie to należy traktować z przymrużeniem oka – w końcu budowla ta ma ponad 700 lat.
Początki zamku sięgają 1279 roku, kiedy król Karol I Andegaweński, świeżo po przeniesieniu stolicy Królestwa Sycylii z Palermo do Neapolu, zdecydował się na budowę nowej rezydencji królewskiej. Wcześniejsze zamki Castel dell’Ovo i Castel Capuano były zbyt odległe od centrum życia politycznego i nie spełniały oczekiwań nowej dynastii. Stąd zapadła decyzja o wzniesieniu reprezentacyjnej twierdzy tuż przy zatoce.
W XIV wieku, kiedy do władzy doszli Aragończycy, zamek uzyskał najbardziej rozpoznawalny element – monumentalny łuk triumfalny, wkomponowany w fasadę między dwie potężne wieże. Ten renesansowy portal do dziś budzi zainteresowanie historyków sztuki – łączy w sobie elementy rzeźby klasycznej, triumfalnej symboliki i południowowłoskiej szkoły architektonicznej. Zamek służył jako pałac królewski, ale pełnił też funkcje militarne. Z czasem jego znaczenie rezydencjonalne zaczęło słabnąć, aż stał się bardziej urzędową siedzibą niż domem monarchów.
Choć z zewnątrz Castel Nuovo przypomina typową średniowieczną fortecę z wieżami i murami obronnymi, jego wnętrze kryje zaskakująco wiele zróżnicowanych przestrzeni. Szczególnie polecam obejrzeć Salę Baronów (Sala dei Baroni) – największą i najbardziej reprezentacyjną salę zamku, w której w 1486 roku odbyło się głośne wydarzenie: król Ferdynand I Aragoński zaprosił na ucztę grupę baronów, by… aresztować ich za udział w spisku.
Kolejnym interesującym miejscem jest Kaplica Palatyńska (Cappella Palatina) – gotycka kaplica z czasów Andegawenów, jak i również dziedziniec wewnętrzny otoczony arkadami, często wykorzystywany podczas wystaw czasowych, koncertów lub pokazów sztuki współczesnej. W zamku mieści się również oddział Muzeum Miejskiego Neapolu, z kolekcjami obrazów, rzeźb i dokumentów związanych z historią miasta.
Pod względem architektonicznym, najważniejszym elementem Castel Nuovo jest wcześniej wspomniana fasada z łukiem triumfalnym. Został on wzniesiony z marmuru, z licznymi rzeźbami przedstawiającymi sceny historyczne, postacie mitologiczne i symbole królewskie. Całość zaprojektowano tak, by stanowiła nie tylko wejście do zamku, ale też wyraźne przesłanie polityczne: oto centrum władzy, siły i prawa. Co równie ciekawe, wszystkie wieże zamku mają nazwiska, nawiązujące do pełnionych niegdyś funkcji – obronnej, magazynowej, a także jako więzienia.

Potężny wygląd zamku
Palazzo dello Spagnolo
Położony w dzielnicy Rione Sanità, pałac ten stanowi doskonały przykład neapolitańskiego baroku i zarazem unikatowy element miejskiego krajobrazu. Spagnolo został wzniesiony w latach 30. XVIII wieku na zlecenie markiza Nicoli Moscatiego, a jego projekt przypisuje się Ferdinando Sanfelice – architektowi znanemu z niezwykłych rozwiązań konstrukcyjnych i efektownych form. Sanfelice słynął z projektowania klatek schodowych, które nie tylko łączyły kondygnacje, ale same w sobie stanowiły element dekoracyjny. I to właśnie monumentalna klatka schodowa Palazzo dello Spagnolo jest główną atrakcją tego miejsca.
Wewnątrz pałacu znajduje się tzw. „doppia scala ad ali di falco” – czyli podwójna klatka schodowa o skrzydlatym układzie, która biegnie w górę od dziedzińca w dwóch symetrycznych ramionach, tworząc niezwykłą, teatralną konstrukcję. Schody, widoczne od razu po wejściu na dziedziniec, są nie tylko elementem użytkowym, ale też dekoracyjnym. Ich rytm, łuki, nisze i balustrady tworzą niemal scenografię – zresztą nieprzypadkowo pałac bywał wykorzystywany jako plan zdjęciowy.
Choć z zewnątrz budynek wygląda dość skromnie, wnętrze zachwyca proporcjami i detalami architektonicznymi. Nazwa „Palazzo dello Spagnolo” pojawiła się później, gdy w XIX wieku część posiadłości została sprzedana hiszpańskiemu szlachcicowi Tommaso Atienza. Obecnie pałac jest częściowo zamieszkany, a część jego przestrzeni wykorzystywana jest do celów kulturalnych.
Podziemny Neapol (Napoli Sotterranea)
Neapol nie pokazuje wszystkiego od razu – wystarczy zejść kilkadziesiąt schodów w dół, by zobaczyć zupełnie inne oblicze miasta. Wejście znajduje się niepozornie, przy Piazza San Gaetano, w samym sercu historycznego centrum. Pierwsze metry to zwykłe schody, ale bardzo szybko trafia się do innego świata – świata ciszy, kamienia i wilgoci.
Korytarze, które tworzą Napoli Sotterranea, zostały wykute już w IV wieku p.n.e. przez Greków, którzy wydobywali z tego miejsca tuf wulkaniczny – lekki, porowaty materiał budowlany. Gdy Grecy zbudowali swoje domy, wykorzystali powstałe jamy jako cysterny do przechowywania wody deszczowej. Kilkaset lat później Rzymianie przekształcili je w złożony system akweduktów. A jeszcze później, w czasie II wojny światowej, korytarze i pomieszczenia służyły jako schrony przeciwlotnicze.
Natomiast dzisiaj możemy te przestrzenie zwiedzić. Wycieczka trwa około 90 minut i prowadzona jest przez przewodnika. Trasa nie jest trudna, ale niektóre przejścia są bardzo wąskie i niskie, co może być niekomfortowe dla osób z klaustrofobią. Od razu w oczy rzuca się kontrast: na górze życie toczy się intensywnie, a tu milknie wszystko poza głosem przewodnika i echem własnych kroków. Przejdziemy przez korytarze pełne historii: greckie cysterny z systemem kanałów, ślady rzymskich prac wodociągowych, fragmenty z czasów średniowiecza, aż po pomieszczenia, które pamiętają II wojnę światową. W niektórych miejscach możemy zobaczyć napisy zrobione przez ludzi ukrywających się przed nalotami, pozostawione łóżka, przedmioty codziennego użytku i prowizoryczne toalety.
Jednym z bardziej nietypowych punktów trasy jest tzw. „ogród podziemny” – eksperymentalna uprawa roślin i grzybów w warunkach bez dostępu do naturalnego światła. To przykład, jak nawet w podziemiu można stworzyć coś żywego, choć w zupełnie innych warunkach. Uprawiane są tu między innymi bazylia i grzyby, wykorzystywane później przez lokalne restauracje. Ogród pokazuje, że Napoli Sotterranea to również przestrzeń eksperymentów i współczesnych prób wykorzystania starych struktur.
Warto przy tym wszystkim wiedzieć, że podziemia Neapolu to nie tylko ta jedna trasa. Cały system tuneli i korytarzy ciągnie się przez dziesiątki kilometrów pod miastem, często bezpośrednio pod domami, kościołami i ulicami. Niektóre z tych przejść są nadal niezbadane, inne dostępne tylko dla speleologów i archeologów. Dla odwiedzających udostępniono najbardziej bezpieczne i ciekawe odcinki – ale sama świadomość, że pod stopami ciągnie się kolejne miasto, dodaje całej wizycie dodatkowego wymiaru.
Polecam zarezerwować bilety z wyprzedzeniem, szczególnie w sezonie. W środku panuje stała i niska temperatura (więc warto mieć przy sobie bluzę lub kurtkę).

Podziemny korytarz, ponoć nawiedzony!
Pałac Caserta
Niedaleko Neapolu znajduje się jedna z najwspanialszych królewskich rezydencji w Europie, często będącą porównywana do francuskiego Wersalu czy austriackiego Schönbrunn. Pałac Caserta został wzniesiony w XVIII wieku na polecenie króla Neapolu i Sycylii, Karola III Burbona, pragnącego stworzyć okazałą rezydencję królewską, będącą symbolem władzy i prestiżu dynastii Burbonów.
Architektura Pałacu Caserta łączy w sobie elementy klasycyzmu i baroku, z dominującą symetrią i harmonią form, które w połączeniu z rozmiarem budowli tworzą imponujący efekt wizualny. Budynek ma kształt litery H, co podkreśla regularność i logiczny układ przestrzenny wnętrz. Wśród pomieszczeń znajdują się apartamenty królewskie, kaplica, reprezentacyjne sale takie jak Sala Tronowa, a także pomieszczenia przeznaczone do funkcji administracyjnych i gospodarczych. Wnętrza są pięknie udekorowane freskami, sztukateriami, rzeźbami i meblami, podkreślającymi królewski splendor.
Ogrody i park otaczające pałac to kolejne miejsce warte uwagi. Rozległy teren zielony został zaprojektowany w stylu włoskim i angielskim i pełen jest fontann, rzeźb, kaskad wodnych oraz egzotycznych roślin. Jest to idealne miejsce na spacer i odpoczynek po zwiedzaniu pałacu. Na terenie parku znajduje się również niewielkie muzeum oraz punkty gastronomiczne, gdzie możemy złapać oddech i napić się kawy.
Pałac Caserta jest dobrze skomunikowany z Neapolem – dojazd pociągiem z głównego dworca w Neapolu trwa około 40 minut, więc jest świetnym celem jednodniowej wycieczki. Zwiedzanie możemy odbyć samodzielnie lub z przewodnikiem, a także korzystając z dostępnych audio-przewodników, które pomagają lepiej zrozumieć historię oraz architektoniczne i artystyczne detale tego miejsca. Polecam wybrać się tam w dni powszednie i/lub wcześnie rano, aby uniknąć większych tłumów.

Klatka schodowa w Pałacu Caserta
Parco Sommerso di Baia
Położony w zatoce Baia, niedaleko Neapolu, park ten został utworzony, aby chronić pozostałości starożytnych rzymskich willi i konstrukcji, które z powodu trzęsień ziemi oraz erupcji wulkanicznych, a także stopniowego podnoszenia się poziomu morza, znalazły się pod wodą.
Baia (Baiae) w czasach rzymskich uchodziło za luksusowy kurort, odwiedzany przez najbogatszych obywateli imperium, a także przez cesarzy. Słynęło z gorących źródeł, luksusowych willi i rozbudowanej infrastruktury rekreacyjnej. Miejsce to było niemal symbolem dekadencji i wygody, a rzymscy pisarze nie szczędzili słów krytyki na temat wystawnego życia, jakie toczyło się na wybrzeżu Kampanii.
Jednak z czasem, na skutek naturalnych procesów tektonicznych, teren ten stopniowo zaczął się obniżać. Zjawisko to, znane jako bradyseizm, doprowadziło do zatopienia znacznej części miasta, w skutek czego dziś ruiny znajdują się od kilku do kilkunastu metrów pod wodą.
Właśnie z tego tytułu, w celu ochrony i udostępnienia tych podwodnych skarbów powołano Parco Archeologico Sommerso di Baia, czyli Podwodny Park Archeologiczny Baiae. Jest to jeden z niewielu tego typu parków w Europie i jedyne takie miejsce we Włoszech, gdzie możemy podziwiać antyczne ruiny dosłownie pod taflą morza. Podwodne ścieżki archeologiczne pozwalają na eksplorację willi, basenów, świątyń i innych struktur, które zachowały się w zadziwiająco dobrym stanie.
Wody parku skrywają mozaikowe posadzki, resztki ścian, kolumnady, dziedzińce, drogi, termy, nabrzeża portowe oraz rzeźby. Szczególnie znane są dwie podwodne lokalizacje: Villa dei Pisoni – należąca do wpływowej rodziny rzymskiej, oraz Portus Julius – jeden z najważniejszych portów wojskowych starożytnego Rzymu. Niektóre elementy zachowały się w zaskakująco dobrym stanie, między innymi geometryczne mozaiki z czarnego i białego marmuru, które można oglądać podczas nurkowania lub snorkelingu.
Zwiedzanie Parco Sommerso di Baia jest możliwe zarówno dla doświadczonych nurków, jak i dla osób korzystających z wycieczek z rurką (snorkeling). Dla tych, którzy nie nurkują, dostępne są także specjalne łodzie ze szklanym dnem, które umożliwiają podziwianie podwodnych ruin bez konieczności zanurzania się w wodzie. W ten sposób każdy może docenić wyjątkowość tego miejsca i zobaczyć niezwykłe mozaiki, kolumny, schody oraz elementy architektoniczne, które przetrwały tysiące lat.
Oprócz walorów archeologicznych, Parco Sommerso di Baia to także rezerwat przyrody, w którym podwodne życie tętni różnorodnością. Wśród zatopionych ruin pływają liczne gatunki ryb, mięczaków i innych morskich stworzeń. Przejrzyste wody Morza Tyrreńskiego pozwalają na doskonałą widoczność, dzięki czemu obserwacja ekosystemu podwodnego jest komfortowa i pełna wrażeń.
Dojazd do Parco Sommerso di Baia jest stosunkowo prosty – z Neapolu możemy dojechać samochodem lub transportem publicznym, a w sezonie letnim organizowane są również rejsy wycieczkowe z pobliskich portów. Polecam zabrać ze sobą odpowiedni sprzęt do snorkelingu lub nurkowania, ponieważ wypożyczenie sprzętu na miejscu bywają drogie.
Centro Studi Interdisciplinari Gaiola Onlus
Tuż przy wejściu do rezerwatu morskiego Parco Sommerso della Gaiola znajdziemy ciekawe centrum, które jeszcze bardziej przybliży nam wyjątkowy ekosystem Kampanii oraz zatopione pozostałości starożytnego miasta Pausilypon. Obejrzymy tutaj plansze i modele przedstawiające, jak wyglądało starożytne wybrzeże, poznamy szerzej historie rzymskich willi zatopionych w morzu, dowiedziemy się, jak działa zjawisko bradyseizmu, które wpłynęło na kształt linii brzegowej, a także porozmawiać z pracownikami, którzy z pasją opowiadają o swojej pracy i o samym rezerwacie. W sezonie letnim dostępne są również oprowadzania z przewodnikiem, zarówno po lądowej części parku, jak i po jego morskiej strefie, z użyciem łodzi lub sprzętu do snorkelingu.
Co ważne, Centro Gaiola pełni także funkcję punktu kontrolnego. Tutaj należy się zameldować przed wejściem do Parco Sommerso della Gaiola. Codzienna liczba osób wpuszczanych do rezerwatu jest ograniczona, a obecność centrum pozwala na lepsze zarządzanie ruchem turystycznym i dbanie o to, by przestrzeń nie została nadmiernie obciążona. Pracownicy centrum chętnie pomagają w rezerwacji miejsca, udzielają informacji na temat zasad panujących w rezerwacie, a także instruują odwiedzających, jak korzystać z tej przestrzeni w sposób odpowiedzialny.
Pompeje
W trakcie pobytu w Neapolu, jednym z obowiązkowych elementów zwiedzania jest wizyta w Pompejach – mieście, które w 79 roku n.e. zostało zniszczone i jednocześnie zachowane przez wybuch Wezuwiusza. To miejsce nie tylko znane z lekcji historii, ale przede wszystkim ogromny, rozległy teren, który daje wyjątkową okazję do zrozumienia, jak wyglądało życie codzienne w starożytnym Rzymie.
Zwiedzanie najlepiej zacząć od wejścia przy Porta Marina. To główna brama prowadząca na teren wykopalisk i jednocześnie miejsce, gdzie znajdują się kasy biletowe oraz punkt informacji turystycznej. Najbardziej rozpoznawalnym miejscem jest Forum – centralny plac miasta, gdzie koncentrowało się życie publiczne.
Ciekawym punktem zwiedzania jest także Villa dei Misteri, położona nieco dalej od głównego szlaku, ale dostępna pieszo. Znajdują się tam jedne z najlepiej zachowanych fresków w całych Pompejach, przedstawiające tajemnicze rytuały religijne i sceny inicjacji. Po drodze zobaczymy też liczne detale życia codziennego sprzed dwóch tysięcy lat – od kamieni ulicznych z koleinami po napisy, graffiti, a nawet miejsca, gdzie znajdowały się sklepy czy bary typu „thermopolium”, czyli starożytne punkty gastronomiczne.
Po zakończeniu zwiedzania polecam rozważyć krótki spacer po współczesnym miasteczku Pompei. Przede wszystkim warto obejrzeć neobarokową bazylikę Matki Bożej Różańcowej (Santuario della Beata Vergine del Rosario di Pompei) i zatrzymać się w jednej z lokalnych trattorii – ceny są zwykle przystępne, a wybór prostych, włoskich dań wystarczający, by odpocząć po zwiedzaniu.
Bilety możemy kupić na miejscu, ale w sezonie polecam rozważyć wcześniejszy zakup online, aby uniknąć kolejek. Na miejscu dostępne są mapy, przewodniki audio oraz usługi licencjonowanych przewodników, choć wiele osób decyduje się na samodzielne zwiedzanie, korzystając z aplikacji mobilnych lub tradycyjnej broszury z planem.
Najpopularniejszym i najwygodniejszym środkiem transportu z Neapolu do Pompejów jest pociąg Circumvesuviana, kursujący na trasie Napoli – Sorrento. Odjeżdża ze stacji Napoli Garibaldi, która znajduje się tuż pod głównym dworcem centralnym i dojeżdża do stacji Pompei Scavi – Villa dei Misteri w około 35 minut. Stacja docelowa znajduje się zaledwie kilka kroków od wejścia na teren wykopalisk, więc trudno o bardziej bezpośrednią trasę. Pociągi jeżdżą dość często, mniej więcej co 20-30 minut. Istnieje też możliwość dojazdu pociągiem Trenitalia do stacji Pompei (nieco dalej od ruin), a także skorzystania z prywatnych autobusów turystycznych, ale Circumvesuviana pozostaje zdecydowanie najpraktyczniejszym wyborem.

Uliczka w Pompejach
Wulkan Wezuwiusz
Dla osób zainteresowanych dalszym eksplorowaniem regionu, możliwe jest połączenie zwiedzania Pompejów z wizytą na Wezuwiuszu – specjalne autobusy kursują między wykopaliskami a punktem wejściowym na wulkan, gdzie rozpoczyna się piesza trasa na szczyt. Alternatywnie, jeśli podróżujemy samochodem, możemy podjechać niemal pod sam wulkan i zaparkować na wysokości około 1000 metrów n.p.m., skąd dalej kontynuuje się trasę pieszo.
Wejście na Wezuwiusz nie wymaga górskiego doświadczenia ani specjalistycznego sprzętu. Trasa piesza prowadząca od bramki wejściowej do krateru, to odcinek o długości około 1,5 kilometra. Choć pozornie krótki, potrafi być męczący ze względu na stale wznoszący się teren i żwirowe, niestabilne podłoże z drobnymi fragmentami skał wulkanicznych. Marsz na szczyt trwa zazwyczaj od 20 do 40 minut, w zależności od kondycji, pogody i tempa.
Największym wyzwaniem podczas wejścia bywa pogoda. Latem upał potrafi być dokuczliwy, a na otwartej przestrzeni trudno o cień. Zimą i wczesną wiosną z kolei może być bardzo wietrznie i chłodno, mimo że u podnóża panują znacznie łagodniejsze warunki. Niezależnie od pory roku, warto zabrać ze sobą wygodne buty z dobrą przyczepnością, nakrycie głowy, kurtkę przeciwwiatrową oraz butelkę wody. Na trasie nie ma sklepów ani toalet, dlatego warto zaopatrzyć się wcześniej.
Po dotarciu na szczyt otwiera się widok na krater – rozległą nieckę o średnicy około 500 metrów i głębokości blisko 300 metrów. Wewnątrz możemy dostrzec szczeliny, z których ulatnia się para wodna i gazy – widoczny dowód na to, że Wezuwiusz, choć cichy, nadal żyje. Ścieżka okalająca krater prowadzi do kilku punktów widokowych, gdzie możemy zatrzymać się, odpocząć i spojrzeć na ogrom kaldery, jak i również na panoramę Zatoki Neapolitańskiej, miasta Neapolu, a przy dobrej widoczności także wyspy Capri, Ischię i Półwysep Sorrentyński.
Wezuwiusz znajduje się na terenie Parco Nazionale del Vesuvio – parku narodowego założonego w 1995 roku, który obejmuje obszar nie tylko samego stożka wulkanicznego, ale też jego niższe partie i okoliczne tereny porośnięte śródziemnomorską roślinnością. Wejście na szczyt jest możliwe tylko po wykupieniu biletu – należy to zrobić wcześniej online, przez oficjalną stronę parku, ponieważ sprzedaż na miejscu nie jest prowadzona. Każdy bilet ma przypisaną konkretną godzinę wejścia, co pozwala lepiej regulować ruch turystyczny i chronić wrażliwy ekosystem.
Choć wiele osób przyjeżdża tu z myślą o spektakularnych widokach, to wrażenie robi również sama świadomość przebywania na czynnym wulkanie, który na przestrzeni wieków był przyczyną wielokrotnych katastrof i odegrał ważną rolę naukową. Właśnie Wezuwiusz dał początek nowoczesnej wulkanologii, kiedy w XVIII i XIX wieku zaczęto go systematycznie obserwować. Dziś znajduje się pod stałym nadzorem sejsmologicznym, a wejście na jego szczyt odbywa się wyłącznie w warunkach całkowitego bezpieczeństwa.

Kaldera Wezuwiusza
Herkulanum
Herkulanum natomiast zaskoczy nas spokojem i skalą intymności, w porównaniu do wcześniej przytoczonych Pompei. Położone zaledwie kilkanaście kilometrów od Neapolu, to starożytne miasto często pozostaje w cieniu bardziej znanego sąsiada, a zupełnie niesłusznie. Tutaj doświadczymy historii Rzymu w sposób znacznie bardziej osobisty – bez tłumów, pośpiechu i z poczuciem odkrywania czegoś wyjątkowego.
Miasto zostało zniszczone podczas erupcji Wezuwiusza w 79 roku naszej ery. Ale w przeciwieństwie do Pompejów, które zostały zasypane głównie przez popiół i pumeks, Herkulanum zostało zalane przez potoki gorącego błota i piroklastycznych osadów, które utworzyły swego rodzaju naturalną kapsułę konserwującą. Dzięki temu zachowały się tu nie tylko mury budynków, ale również drewniane elementy, meble, tkaniny, a nawet fragmenty żywności i zwojów papirusu. To czyni Herkulanum miejscem absolutnie unikalnym w skali światowej.
Spacerując po Herkulanum, wrażenie robi przede wszystkim jakość i szczegółowość detali. Kolorowe freski, zachowane w niesamowitym stanie, zdobią ściany domów i publicznych budowli. Polecam zwrócić uwagę na Dom z Mozaiką Neptuna i Amfitryty, stanowiący przykład, jak wyrafinowana była sztuka dekoracyjna mieszkańców tego miasta. Z kolei Dom Sarny oferuje widok na starannie zaprojektowany układ pomieszczeń, pokazujący, jak dobrze rozwinięta była rzymska architektura mieszkaniowa. W niektórych domach nadal widać drewniane półki i drzwi, co jest rzadkością na stanowiskach archeologicznych.
Poruszającym punktem zwiedzania są hangary przy dawnym nabrzeżu, w których odkryto szkielety ludzi próbujących schronić się przed zbliżającym się niebezpieczeństwem. Przez długi czas sądzono, że mieszkańcy Herkulanum zdołali uciec, jednak te znaleziska pokazały, że wielu z nich doświadczyło tragicznego końca, podobnie jak mieszkańcy Pompejów. Widok tych szczątków nie został udramatyzowany, nie jest teatralny, ale bardzo ludzki i przemawiający do wyobraźni.
Herkulanum było miastem znacznie mniejszym niż Pompeje, ale też wyraźnie bogatszym. Archeolodzy odkryli tu wiele domów o wysokim standardzie wykończenia – z prywatnymi łaźniami, ogrodami i dziedzińcami. Co ciekawe, mieszkańcy Herkulanum mieli dostęp do kanalizacji i bieżącej wody – rzadkość jak na tamte czasy.
Dojazd do Herkulanum jest bardzo prosty – wystarczy wsiąść w pociąg linii Circumvesuviana w Neapolu i po około 20 minutach wysiąść na stacji Ercolano Scavi. Stamtąd czeka już tylko krótki spacer w dół ulicy do głównego wejścia na teren wykopalisk. Miejsce jest dobrze oznaczone i zadbane, a obsługa przyjazna i pomocna. Na miejscu możemy wypożyczyć audioprzewodnik lub skorzystać z usług lokalnego przewodnika.

Możemy nawet znaleźć odlewy ludzi
Wirtualne Muzeum Archeologiczne (Museo Archeologico Virtuale, MAV)
Zaledwie kilka kroków od wykopalisk Herkulanum znajduje się miejsce, które idealnie dopełnia wizytę w tym starożytnym mieście. MAV to nowoczesne, multimedialne centrum kultury, które nie koncentruje się na eksponatach w gablotach – tu najważniejszym elementem jest doświadczenie.
Muzeum powstało z myślą o tym, by w nowoczesny i przystępny sposób opowiadać o Herkulanum, Pompejach i innych miastach, które padły ofiarą erupcji Wezuwiusza w 79 roku n.e. Interaktywne projekcje 3D, filmy, hologramy i rekonstrukcje cyfrowe, ukazują codzienne życie mieszkańców antycznych miast sprzed katastrofy. Dzięki nowoczesnej technologii zobaczymy, jak wyglądały rzymskie domy, sklepy, świątynie, ulice czy łaźnie – zanim zostały pogrzebane pod lawą i popiołem.
Wystawa w MAV jest podzielona na różne sekcje tematyczne, które poprowadzą nas przez świat starożytnego Rzymu. Już na początku przywita nas krótki, dynamiczny film wprowadzający, który wciąga w klimat czasów cesarstwa i tłumaczy kontekst historyczny.
W kolejnych salach możemy „przejść się” po odtworzonych uliczkach Herkulanum i Pompejów, z ekranami i projekcjami prezentującymi, jak wyglądały budynki i życie codzienne. Jeden z najbardziej efektownych elementów to rekonstrukcja willi z ogrodem, w której słychać odgłosy ptaków, rozmowy i muzykę, co tworzy wrażenie autentycznej obecności w świecie sprzed dwóch tysięcy lat.
Wiele stanowisk pozwala na interakcję – możemy obracać obiekty, zaglądać do wnętrz budynków, a nawet wirtualnie przymierzać stroje z epoki czy poznać składniki rzymskiej kuchni. Wszystko jest zaprojektowane z myślą o szerokim gronie odbiorców: zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci i młodzieży.
Nie zabrakło też miejsca dla dramatycznego finału – multimedialnej prezentacji wybuchu Wezuwiusza. Dzięki animacjom 3D i efektom dźwiękowym, możemy poczuć grozę tamtych wydarzeń i lepiej zrozumieć, jak szybko i bezlitośnie zginęły całe miasta. Jest to jednak przedstawione w sposób edukacyjny, a nie szokujący – z szacunkiem dla historii i ludzi, którzy zginęli.
Muzeum znajduje się przy Via IV Novembre 44, dosłownie kilka minut spaceru od wejścia na teren wykopalisk Herkulanum. MAV to doskonałe uzupełnienie wizyty w Herkulanum i Pompejach – pozwala spojrzeć na ruiny z zupełnie innej perspektywy. Dzięki rekonstrukcjom cyfrowym łatwiej wyobrazić sobie, jak wyglądały domy i ulice przed katastrofą.

Forum w Pompejach
Castello Aragonese
Na wyspie Ischia, krótkim rejsem od Neapolu, leży zamek z arcyciekawą historią klasztorną, wojskową, świecką i społeczną, osadzoną w kontekście trudnej, wulkanicznej przeszłości wyspy.
Zamek został wzniesiony na skalistej wysepce, która jest naturalnym przedłużeniem Ischii i połączona jest z lądem długą groblą. Po raz pierwszy fortyfikacje pojawiły się tu już w czasach greckich (około 474 r. p.n.e.), za sprawą greckiej Syrakuzy. Jednakże, zamek swoją obecną formę (i nazwę) zawdzięcza Alfonsowi V Aragońskiemu, który w 1441 roku przejął kontrolę nad Ischią i nakazał rozbudowę twierdzy. Zlecono wtedy wykonanie tunelu wykutego w skale, wzniesiono nowe mury i wieże, a zamek przekształcono w jedną z najważniejszych struktur obronnych na całym wybrzeżu kampańskim.
Od tego czasu Castello Aragonese służył nie tylko jako militarna forteca, ale również jako azyl. Mieszkało tu nawet do 2000 ludzi – w tym szlachta, zakonnice, mnisi, żołnierze, a także zwykli ludzie. Przez kilka stuleci zamek funkcjonował jako miniaturowe miasto, całkowicie samowystarczalne, z własnymi ogrodami, źródłami wody, kaplicami i klasztorami. Szczególnie istotną rolę odegrały tu siostry klaryski, które miały ogromny wpływ na rozwój kultury religijnej na wyspie.
Jednym z bardziej niepokojących, ale i fascynujących elementów zamku jest tak zwany cmentarz klarysek – miejsce, gdzie ciała zmarłych zakonnic były suszone w pozycji siedzącej, co miało pomóc ich duszom szybciej opuścić ciało. Z dzisiejszej perspektywy może się to wydawać szokujące, ale w średniowieczu nie była to wyjątkowa praktyka.
Dojazd na miejsce wymaga wcześniejszego zaplanowania podróży. Z Neapolu na Ischię możemy dostać się promem lub wodolotem – rejs trwa od 50 minut do półtorej godziny. Porty wypływu to przede wszystkim Molo Beverello oraz port w Mergellinie.

Zamek Aragoński
Kościół, klasztor i… wiezienie
Dziś zamek nie jest już zamieszkały, ale pozostaje w rękach prywatnych właścicieli, którzy prowadzą działalność muzealną i konserwatorską. Dzięki temu można zwiedzać większość jego części, zacznijmy więc od kościoła.
Kościół Niepokalanego Poczęcia został zbudowany w XVI wieku i od początku pełnił istotną rolę w życiu religijnym zamku. Powstał w czasach, kiedy na wyspie panowała dominacja hiszpańska, a religijność była silnie związana z codziennością, rytmem życia społecznego i strukturą władzy. Dziś z tej niegdyś wytwornej świątyni pozostały już tylko fragmenty – część ścian, resztki sklepień, zdobień i surowa posadzka.
Klaryski przybyły na zamek Aragoński około 1575 roku. Zakon ten, założony przez św. Klarę z Asyżu, opierał się na idei kontemplacji, ubóstwa i modlitwy w ciszy. Zakonnice, żyjące w odosobnieniu, stworzyły na skale całkowicie samowystarczalną wspólnotę. Ich klasztor funkcjonował aż do początku XIX wieku, kiedy to został ostatecznie opuszczony w wyniku kasaty zakonów przez rząd włoski.
Zwiedzając dziś klasztor, możemy przejść przez dawne cele, refektarz, krużganki i przestrzeń wspólną. Ale największe wrażenie robi komora mumifikacyjna – pomieszczenie, które skłania do dłuższego zatrzymania się. W tym miejscu zmarłe siostry nie były od razu grzebane. Ich ciała układano w specjalnie wyprofilowanych niszach w kamiennych ławach z naturalnym systemem odpływowym, gdzie poddawane były procesowi mumifikacji. Żyjące zakonnice modliły się w tej samej przestrzeni, kontemplując śmierć i przemijalność. To nie był makabryczny rytuał, ale akt pokory wobec natury i życia wiecznego, zgodny z ówczesną duchowością.
Z kolei po drugiej stronie kompleksu znajdują się pomieszczenia, które opowiadają zupełnie inną historię. W zamku Aragońskim istniało bowiem więzienie, które pełniło swoją funkcję zarówno w czasach hiszpańskich, jak i później, w okresie burzliwych przemian politycznych na wyspie.
Cele są niewielkie, z grubymi ścianami i minimalną ilością światła. Czasem trudno uwierzyć, że przetrzymywano tu ludzi przez długie miesiące lub nawet lata. Współczesna ekspozycja ukazuje realia życia więźniów. Na ścianach widnieją ryciny i informacje o systemie sądownictwa w okresie dominacji hiszpańskiej, a także o narzędziach i metodach przesłuchań. Nie możemy tutaj pominąć sali tortur. Znajdują się w niej autentyczne urządzenia i narzędzia, które budzą refleksję nad dawnymi systemami władzy i sposobami egzekwowania „prawa”.
Choć kościół, klasztor i więzienie to trzy zupełnie różne przestrzenie, to każda z nich dopełnia opowieść o zamku Aragońskim jako zamkniętym świecie, w którym przez wieki istniało całe społeczeństwo w miniaturze. Było tu miejsce na modlitwę, kontemplację, samotność, ale też na władzę, represję i karę. Po zwiedzaniu polecam zostać chwilę dłużej na tarasach, gdzie dziś znajdują się kawiarenki i galerie sztuki – idealne do ochłonięcia po zanurzeniu się w tej surowej, ale fascynującej części historii.
.
Maggio dei Monumenti
Neapol w maju zyskuje zupełnie nowy rytm za sprawą Maggio dei Monumenti – corocznego festiwalu kultury i dziedzictwa. Wydarzenie trwa zazwyczaj przez cały maj, a niekiedy przeciąga się aż do czerwca. Głównym celem tego wydarzenia jest promocja neapolitańskiego dziedzictwa – nie tylko tego, które znajdziemy na pocztówkach i w przewodnikach, ale też mniej znanego, ukrytego w prywatnych dziedzińcach, w podziemiach klasztorów czy w archiwalnych centrach muzeów.
Każdego roku wydarzenie skupia się wokół wybranego motywu przewodniego, często są to postacie historyczne, epoki, a także szerokie tematy jak „miasto jako teatr” czy „Neapol i jego morze”. Motyw przewodni wyznacza charakter wielu wydarzeń, ale nie ogranicza różnorodności, więc program jest zawsze niezwykle bogaty.
Na szczególną uwagę zasługują bezpłatne wizyty z przewodnikiem w miejscach na co dzień zamkniętych dla publiczności. Chodzi tu między innymi o prywatne pałace arystokratycznych rodzin, stare klasztory i kościoły, dawne fabryki zamienione w galerie, a nawet zrujnowane, ale pełne uroku budynki, gdzie artyści organizują czasowe wystawy i performanse.
Oprócz zwiedzania zabytków, Maggio dei Monumenti zapewnia nam także bogaty program koncertów, wystaw, wykładów, spotkań literackich i spektakli teatralnych. Wydarzenia odbywają się zarówno w najbardziej znanych punktach miasta, takich jak Castel dell’Ovo, Palazzo Reale czy Museo Archeologico Nazionale, jak i w mniej uczęszczanych dzielnicach, gwarantując bardziej kameralną atmosferę.
Warto zaznaczyć, że wiele atrakcji w ramach festiwalu wymaga wcześniejszej rejestracji – liczba miejsc jest ograniczona, a niektóre wydarzenia cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Informacje o programie pojawiają się najczęściej pod koniec kwietnia na stronach miasta i lokalnych organizacji kulturalnych.

Castel dell’Ovo w nocnym oświetleniu
Hostele
Jeśli zależy Ci na ekonomicznym noclegu z klimatem i nie boisz się dzielić przestrzeni z innymi, to bez wątpienia najlepsza forma zakwaterowania w tym mieście.
Hostel of the Sun to jeden z najczęściej polecanych hosteli w Neapolu, który od lat zbiera znakomite recenzje. Jest położony w pobliżu portu i stanowi świetną bazę wypadową na wyspy Zatoki Neapolitańskiej, a jednocześnie znajduje się w odległości spaceru od centrum. Hostel oferuje zarówno łóżka w pokojach wieloosobowych od około 25 €, jak i prywatne pokoje od 70 €. Co wyróżnia to miejsce, to nieformalna atmosfera i świetna obsługa – pracownicy są znani z tego, że z pasją doradzają, co zobaczyć i gdzie zjeść. Dodatkowym atutem jest darmowa kawa, herbata i makaron dostępny przez cały dzień, a także wspólne przestrzenie z konsolami do gier, książkami i planszówkami.
Jeśli szukasz bardziej spokojnego miejsca z nieco wyższym standardem, La Controra to strzał w dziesiątkę. Znajduje się w cichej dzielnicy nieopodal stacji metra Salvator Rosa, co daje łatwy dostęp do centrum, ale jednocześnie pozwala uciec od zgiełku. Ceny zaczynają się od około 28 € za miejsce w dormitorium i od około 85 € za pokój prywatny. Hostel wyróżnia się pięknym, zielonym ogrodem z leżakami i hamakami, który w letnie wieczory tętni życiem. Organizowane są tu także wydarzenia kulturalne, koncerty i wspólne kolacje.
Dla tych, którzy chcą być w samym sercu wydarzeń, Tric Trac Hostel będzie idealny. Położony w centrum historycznego Neapolu, tuż przy Piazza Santa Maria La Nova, umożliwia szybki dostęp do najważniejszych atrakcji. Hostel jest nowoczesny, z minimalistycznym designem, a łóżka w dormach (od około 30 € za noc) przypominają kapsuły – każde z indywidualnym światłem, gniazdkiem i zasłoną dla prywatności. Na miejscu serwowane jest kontynentalne śniadanie, a goście chwalą wyjątkową czystość, szybki internet i wygodny system meldowania.
Z kolei Naples Experience Hostel jest opcją dla tych, którzy naprawdę chcą zaoszczędzić. Położony jest nieco dalej od ścisłego centrum (ok. 20 minut spacerem), ale dobrze skomunikowany dzięki pobliskim przystankom autobusowym i stacji kolejowej. Ceny zaczynają się tu już od 18 € za noc, a ponadto hostel organizuje wieczorne integracje wycieczki po mieście i transport na lotnisko.
Choć nie jest jeszcze otwarty, warto też wspomnieć o planowanym na 2025 rok Ostello Bello w Neapolu. Ta znana sieć hosteli z Mediolanu, Rzymu i Florencji oferuje wysoki standard, stylowe wnętrza i bogate zaplecze wspólnych przestrzeni – często z barami, tarasami, bibliotekami i coworkingiem. Ceny w ich innych lokalizacjach zaczynają się zazwyczaj od 30 € za łóżko w dormitorium, więc podobnych można się spodziewać w Neapolu.

Kolumna Świętego Dominika
Tanie hotele
Dla tych, którzy nie czują się komfortowo w hostelach, ale nadal chcą wydać rozsądną kwotę za nocleg z prywatną łazienką, tanie hotele są idealnym rozwiązaniem. W Neapolu znajdziemy wiele niedrogich, dobrze zlokalizowanych hoteli, często prowadzonych przez rodziny, które oferują przyzwoite warunki, a czasem wręcz znacznie więcej, niż sugeruje cena.
Hotel Zara to niedrogi, dwugwiazdkowy hotel położony bardzo blisko głównego dworca kolejowego Napoli Centrale. To wygodna lokalizacja, która ma ogromne plusy dla tych, którzy planują jednodniowe wypady pociągiem do Pompejów, Sorrento, na Wezuwiusza czy do Caserty. Sam hotel jest prosty i funkcjonalny – oferuje klimatyzowane pokoje z prywatną łazienką, telewizorem i Wi-Fi. Nie ma tu luksusów, ale za cenę około 50 € za pokój dwuosobowy trudno o lepszą lokalizację pod kątem logistyki podróży. Hotel działa całodobowo i ma dość elastyczne podejście do meldunku, co może być pomocne, jeśli przylatujesz lub wyjeżdżasz o nietypowej godzinie.
B&B Hotel Napoli to sieciowy, nowoczesny hotel klasy „budget”, który zaskakuje jakością. Znajduje się tuż przy Piazza Garibaldi i jest bardzo dobrze skomunikowany – blisko metra, pociągów i autobusów. Wnętrza są nowoczesne, proste i zadbane. Obsługa działa sprawnie, meldunek możemy wykonać samodzielnie online, co ułatwia podróżującym z małym bagażem szybki dostęp do pokoju. Ceny zaczynają się od 60 € za pokój dwuosobowy. Goście chwalą też dobrą izolację dźwiękową, istotną w hałaśliwym Neapolu.
Hotel Colombo znajduje się na granicy starego miasta i dzielnicy wokół dworca. To trzygwiazdkowy hotel o nieco starszym wystroju, ale dobrze utrzymany i funkcjonalny. Ceny pokoi dwuosobowych zaczynają się od 55 € za noc, a wewnątrz znajdziemy wszystko, czego można oczekiwać w tym przedziale cenowym: klimatyzację, czyste łazienki, codzienne sprzątanie i przyjazną recepcję. Hotel znajduje się na spokojnej bocznej uliczce, a jednocześnie bardzo blisko rynku Porta Nolana, gdzie codziennie odbywa się targ rybny i warzywny.
Hotel Europeo to ukryta perełka w samym centrum Neapolu, tuż przy Spaccanapoli. Ceny zaczynają się od około 55 € za pokój dwuosobowy z łazienką. Wnętrza są kolorowe i dość proste, ale czyste i wygodne. Goście cenią hotel za spokojną atmosferę, dobrą obsługę i bezproblemowy dostęp do wszystkich atrakcji turystycznych.

Wyspa Nisida
Hotele średniej klasy
Dla tych, którzy szukają czegoś pomiędzy hostelową prostotą a luksusem pięciogwiazdkowego hotelu, doskonałym rozwiązaniem są hotele średniej klasy. To kategoria, która łączy w sobie wygodę, prywatność i dobrą lokalizację z wciąż rozsądną ceną.
Hotel Piazza Bellini & Apartments to jeden z najlepiej ocenianych hoteli trzygwiazdkowych w Neapolu. Położony jest przy Piazza Bellini, w sercu kulturalnej i artystycznej dzielnicy, pełnej kawiarni, barów i galerii. Pokoje są przestronne, gustownie urządzone, z klimatyzacją, sejfem, minibarem, często z balkonem i widokiem na Wezuwiusza lub wewnętrzny dziedziniec. Ceny zaczynają się od około 115–130 € za pokój dwuosobowy. W cenie często wliczone jest solidne śniadanie bufetowe z produktami lokalnymi.
Hotel Il Convento. Jest to niewielki, urokliwy hotel trzygwiazdkowy położony w samym sercu Quartieri Spagnoli – dzielnicy o intensywnym, lokalnym charakterze, pełnej krętych uliczek i rodzinnych trattorii. Hotel mieści się w zabytkowym budynku i nawiązuje nazwą do znajdującego się tu niegdyś klasztoru. Wnętrza są przytulne i stylowe – z ceramicznymi posadzkami, drewnianymi meblami, balkonami i klasycznymi elementami neapolitańskiego rzemiosła. Ceny pokoi dwuosobowych zaczynają się od około 95 €, a śniadanie w formie bufetu (kawa, pieczywo, wędliny, owoce) jest dostępne w cenie lub za niewielką dopłatą.
Jeśli preferujesz nowoczesny design i artystyczne akcenty, Hotel Correra 241 może być strzałem w dziesiątkę. Ten trzygwiazdkowy hotel znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie Muzeum Archeologicznego i stacji metra Dante. Pokoje są przestronne, jasne i kolorowe – każdy ma swój indywidualny charakter, a w całym hotelu znajdziemy artystyczne instalacje i ciekawe dekoracje. Ceny zaczynają się od około 100 € za pokój, ale hotel nie posiada restauracji.
Hotel Rex Lifestyle. Ten hotel położony jest zaledwie kilka kroków od nadmorskiej promenady, tuż obok Castel dell’Ovo i eleganckiego Lungomare. Choć formalnie ma trzy gwiazdki, poziom komfortu porównywalny jest z czterogwiazdkowymi obiektami. Wnętrza są klasyczne, eleganckie, z dużymi łóżkami, marmurowymi łazienkami i niekiedy widokiem na morze. Ceny zaczynają się od 110 € za pokój dwuosobowy, a śniadanie w typowym włoskim stylu zazwyczaj wliczone jest w cenę.
UNAHOTELS Napoli. Położony przy Piazza Garibaldi, ten czterogwiazdkowy hotel może pochwalić się restauracją na dachu, z którego rozciąga się widok na Wezuwiusza i panoramę Neapolu. Ceny pokoi dwuosobowych zaczynają się od 120 € za noc, a śniadanie w formie bufetu jest wliczone w cenę. Pokoje wyposażone są w minibar, sejf, zestaw do parzenia kawy i herbaty oraz przestronne łazienki.

Zamek Sant’Elmo
Luksusowe hotele
Choć Neapol długo kojarzył się głównie z chaosem i klimatem południowego miasta „dla odważnych”, dziś coraz częściej przyciąga także tych, którzy cenią komfort, estetykę i wysoką jakość usług. Nie chodzi tu wyłącznie o marmury i obsługę w rękawiczkach – drogie hotele w Neapolu często oferują panoramiczne tarasy, prywatne spa, restauracje z gwiazdkami Michelin, widok na Zatokę Neapolitańską czy dostęp do ekskluzywnych atrakcji, takich jak prywatne wycieczki łodzią lub degustacje z sommelierem.
Grand Hotel Vesuvio to najbardziej znany i najbardziej prestiżowy hotel w Neapolu. Położony tuż przy nadmorskiej promenadzie Via Partenope, naprzeciwko Castel dell’Ovo, oferuje spektakularny widok na Zatokę Neapolitańską, Wezuwiusza i Capri. Od dekad przyjmował światowe gwiazdy, artystów, polityków – i nadal pozostaje ikoną klasycznej elegancji. Natomiast na dachu mieści się słynna restauracja Caruso Roof Garden z widokiem na morze. Ceny zaczynają się od około 250 € za noc.
Romeo Hotel. Ten pięciogwiazdkowy, designerski hotel to zupełnie inne doświadczenie – nowoczesna architektura i oferta premium dla wymagających podróżników. Znajduje się naprzeciw portu, skąd odpływają promy na Capri i Ischię. Wnętrza zaprojektowano z dbałością o każdy szczegół – marmury, szkło, dzieła sztuki współczesnej i podświetlane sufity. Hotel posiada luksusowe spa, basen na dachu, taras z widokiem na morze, a także jedną z najlepszych restauracji w Neapolu – Il Comandante, wyróżnioną gwiazdką Michelin. Ceny pokoi zaczynają się od około 280 €.
Palazzo Caracciolo Napoli – MGallery Collection. Ten pięciogwiazdkowy hotel mieści się w zabytkowym pałacu z XIII wieku, dawniej siedzibie szlacheckiego rodu Caracciolo. Wnętrza łączą nowoczesny luksus z historycznymi detalami – sklepienia, kamienne ściany, dziedzińce, arkady. Do dyspozycji gości jest elegancka restauracja, bar, centrum fitness i przestronny dziedziniec z kawiarnią. Ceny za noc zaczynają się od około 180 € za pokój dwuosobowy, apartamenty kosztują więcej.
La Ciliegina Lifestyle Hotel. Ten niewielki, czterogwiazdkowy hotel typu boutique znajduje się niedaleko Teatro San Carlo i Piazza del Plebiscito. Wyróżnia się on nowoczesnym wystrojem, czystą bielą, drewnianymi akcentami i eleganckim oświetleniem. Goście mogą korzystać z jacuzzi na tarasie, z którego rozciąga się panorama centrum miasta. Ceny zaczynają się od około 170 € za noc.
The Britannique Naples, Curio Collection by Hilton. Położony na wzgórzu Vomero, ten hotel oferuje widoki na całe miasto i zatokę. Obiekt łączy neoklasyczne elementy z nowoczesnym wystrojem i pełnym zakresem usług, w tym ekskluzywne spa, centrum fitness, luksusowy bar, restauracja oraz spektakularny taras na dachu. Wnętrza są przestronne, stylowe, z kolorystyką nawiązującą do morza i słońca. Ceny zaczynają się od 200 € za pokój.

Transport publiczny
Neapol posiada bardzo rozbudowaną sieć transportu miejskiego – metro autobusy, tramwaje, pociągi podmiejskie (np. Circumvesuviana), kolejki linowe (funicolare) oraz promy. Mimo chaosu i opóźnień, jest to system tani i względnie skuteczny. Oto orientacyjne ceny biletów:
- Bilet jednorazowy (na 90 minut): 1,40 €
- Bilet całodzienny: 4,50 €
- Bilet 3-dniowy: 12,50 €
- Bilet tygodniowy: 16,00 €
- Bilet na prom do Procidy lub Ischii (w jedną stronę): od 16 do 25 € (w zależności od przewoźnika i sezonu)
Zakupy spożywcze i codzienne produkty
Jeśli planujesz gotować samodzielnie, warto znać lokalne ceny w supermarketach, targach i małych sklepikach. Zakupy w Neapolu są zaskakująco tanie, zwłaszcza jeśli kupujesz lokalne produkty. Oto zarys cenowy:
- Chleb (bagietka, focaccia, bułki): 1,00-2,00 € za 500 g
- Mleko 1 l: 1,20 €
- Masło 250 g: 2,00-2,50 €
- Makaron (Barilla, De Cecco): 0,80-1,20 € za 500 g
- Sos pomidorowy (passata): 0,90-1,50 € za 700 ml
- Ser mozzarella (bufala campana): 2,50-5,00 € za 250 g
- Szynka parmeńska lub prosciutto crudo: 2,50-3,50 € za 100 g
- Oliwa z oliwek extra virgin: 5,00-8,00 € za 0,75 l
- Wino czerwone butelkowane (lokalne, dobrej jakości): 4,00-8,00 €
- Piwo (Peroni, Moretti, 0,66 l): 1,00-1,50 €
- Woda mineralna 1,5 l: 0,30-0,50 €
- Warzywa i owoce na targu (za 1 kg):
- pomidory: 1,50–2,00 euro
- cytryny z Kampanii: 1,80–2,50 euro
- cukinia, bakłażany, cebula: 1,20–2,00 euro
- truskawki lub winogrona: 2,50–3,50 euro
.
Artecard Napoli
Jest to oficjalna karta turystyczna regionu Kampania, która pozwala połączyć bilety wstępu do atrakcji z dostępem do komunikacji miejskiej. Celem tej karty jest uproszczenie organizacji pobytu i jednoczesne obniżenie kosztów zwiedzania, a w praktyce może pozwolić zaoszczędzić nawet kilkadziesiąt euro. Artecard Napoli to produkt dostępny w formie fizycznej (plastikowej karty) lub cyfrowej (poprzez aplikację mobilną). Karta obejmuje dostęp do trzech muzeów lub zabytków za darmo, kolejne wstępy w zniżkowych cenach oraz nielimitowane przejazdy komunikacją miejską w obrębie Neapolu.
Warto również wiedzieć, że oprócz wersji miejskiej dostępna jest też Campania Artecard, która obejmuje atrakcje całego regionu – Pompeje, Herkulanum, Pałac w Casercie, Paestum i inne miejsca poza Neapolem. W pakiecie znajduje się nie tylko komunikacja miejska, ale również przejazdy kolejowe pociągami podmiejskimi typu Circumvesuviana oraz regionalnymi Trenitalia w ramach ustalonych stref. To dobry wybór, jeśli planujemu wycieczki poza miasto, np. do Pompejów lub Pałacu w Casercie.
Kartę możemy kupić online na stronie artecard.it, gdzie wybieramy wersję cyfrową do aplikacji mobilnej lub rezerwujemy odbiór fizycznej karty. Działa to bardzo sprawnie – aplikacja jest dostępna zarówno na Androida, jak i iOS. Alternatywnie kartę możemy kupić na miejscu – w punktach informacji turystycznej, w kasach muzeów partnerskich czy na głównych stacjach kolejowych (na przykład Napoli Centrale). Wersja mobilna jest szczególnie wygodna, ponieważ eliminuje konieczność fizycznego noszenia karty i pozwala od razu uruchomić ją przy pierwszym wejściu do atrakcji lub użyciu transportu.
Trzeba pamiętać, że karta działa w systemie „kalendarzowym”, a nie godzinowym. Oznacza to, że jeśli aktywujesz ją np. w poniedziałek o 14:00, będzie ważna do środy do końca dnia (czyli do 23:59), a nie dokładnie przez 72 godziny. Warto więc uruchomić ją rano, by maksymalnie wykorzystać czas. Niektóre miejsca (jak Galleria Borbonica czy podziemia San Gennaro) mogą wymagać wcześniejszej rezerwacji miejsca – w takim przypadku wystarczy podać, że posiadasz aktywną kartę.
Dostępne warianty i ceny Artercard Napoli:
- Napoli 3 dni -standard: 41 €
- Napoli 3 dni – młodzież (18-25 lat): 30 €
- Napoli 7 dni – standard: 43 €
- Napoli 7 dni – młodzież (18-25 lat): 30 €
Dostępne warianty i ceny Artecard Campania:
- Campania 3 dni – standard: 41 €
- Campania 3 dni – młodzież (18-25 lat): 30 €
- Campania 7 dni – standard: 43 €
- Campania 7 dni – młodzież: 30 €
- Campania 365 (Gold – roczna): 50 €
- Campania 365 Lite: 26 €
.
Niektóre hotele oferują transfery z lotniska lub stacji kolejowej – warto zapytać o taką usługę przy rezerwacji.
Sprawdź, czy hotel/apartament ma klimatyzację, latem to absolutna konieczność.
Nie sugeruj się wyłącznie liczbą gwiazdek. W Neapolu dwu- lub trzygwiazdkowy hotel może być przyjemniejszy niż formalnie czterogwiazdkowy obiekt z lat 90.
Dzielnice w pobliżu dworca kolejowego (Stazione Centrale) oferują najtańsze hotele, ale są mniej estetyczne. Jeśli chcesz poczuć neapolitański klimat, szukaj hoteli w okolicach Spaccanapoli, Via Tribunali, Piazza Bellini lub Via Toledo.
Tanie i dobrze oceniane hotele znikają szybko, szczególnie na weekendy i święta. Rezerwacja 2-3 miesiące wcześniej możesz zaoszczędzić kilkadziesiąt euro na pobycie.
W Neapolu różnice standardu między dwoma hotelami o tej samej liczbie gwiazdek potrafią być ogromne. Zawsze warto sprawdzić aktualne recenzje w serwisach typu Booking czy Google Maps.
Warsztaty rzemieślnicze na Via San Gregorio Armeno (dzielnica szopek) oferują pamiątki oryginalne, często tańsze niż te „fabryczne” przy głównych atrakcjach.
Kawa jest najtańsza przy barze, na stojąco – tzw. „al banco”. Jeśli usiądziesz przy stoliku, cena może być dwukrotnie wyższa.
W wielu trattoriach znajdziesz „menu fisso” – zestaw obiadowy złożony z przystawki, dania głównego i napoju (czasem deseru) za 12-18 €. Jest to najlepszy sposób na porządny posiłek w dobrej cenie.
Kiedy to tylko możliwe, radzę rezerwować wejścia online. Unikniemy w ten sposób kolejek, a nawet możemy uzyskać zniżkę.
W każdą pierwszą niedzielę miesiąca wiele muzeów oferuje wstęp wolny.
Unikaj restauracji z kolorowym menu w kilku językach wystawionym przed wejściem – to często „pułapki na turystów” z zawyżonymi cenami. Zamiast tego poszukaj niewielkich trattorii, barów i osterii, gdzie jadają lokalni – ceny są niższe, a jedzenie lepsze.

Wezuwiusz czai się nad Neapolem
Jeżeli treści na blogu wprowadzają Cię w dobry nastrój, odpocznij i ciesz się podróżą przy filiżance dobrej kawy. Mnie też możesz postawić kawę. Dziękuję za wsparcie 🙂







